To badanie mogło pogrążyć Piotra T.

To badanie mogło pogrążyć Piotra T.

Dodano: 
Piotr T.
Piotr T. Źródło:PAP / Jakub Kamiński
Piotr T. jest poczytalny, a jego reakcja na przedstawiane mu materiały pornograficzne, może świadczyć o jego winie - informuje serwis Wp.pl, który powołuje się na prokuraturę.

Piotr T., znany specjalista od wizerunku, z którym współpracował m.in. Andrzej Lepper i Janusz Palikot, został zatrzymany na polecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w październiku ubiegłego roku. Usłyszał wówczas zarzut rozpowszechniania pornografii z udziałem małoletniego. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od 2015 roku. Kolejne zarzuty T. usłyszał w grudniu. Miało to związek z odkryciem w jego hotelowym pokoju 2,5 tysiąca zdjęć pornograficznych, w tym z pornografią dziecięcą.

Wirtualna Polska informuje, że T. przeszedł w ostatnim czasie specjalistyczne badanie psychologiczno-seksualne, które miało na celu ustalenie czy ma skłonności pedofilskie. Cytowany przez serwis śledczy, mający znać kulisy sprawy, informuje że badania wykazały dwie rzeczy. Pierwszą z nich to stwierdzono, że jest poczytalny i ma pełną świadomość. Drugą zaś, że przy badaniu, które miało ujawnić reakcję podejrzanego na materiały pornograficzne, udało się wykazać pewne zachowania, które wskazują, że Piotr T. ma związek ze sprawą. – Badanie polega na założeniu na penisa podejrzanego specjalnego krążka i okazywaniu mu zdjęć i filmów pornograficznych. Oczywiście, takie badanie można próbować oszukać, np. skupiać myśli na czymś innym, ale nam udało się wychwycić u Piotra T. reakcje pobudzenia i zainteresowania – tłumaczy cytowany przez Wp.pl śledczy.

Wyniki tych badań, zostały - według doniesień serwisu - przesłane w akcie oskarżenia do sądu.

Czytaj też:
Piotr T. napadnięty w areszcie, jego młoda żona próbowała popełnić samobójstwo

Źródło: wp.pl
Czytaj także