Spośród 18 wystawionych na aukcję koni nabywców znalazło 10. Stadnina koni w Janowie sprzedała cztery – w sumie za 319 tys. euro. Spośród pięciu michałowskich klaczy nowych właścicieli będą miały trzy. Stadnina zarobi na sprzedaży 211 tys. euro. Jedyny wystawiony przez ostatnią z państwowych stadnin w Białce ogier został sprzedany za 12 tys. euro. Do tego trzeba doliczyć dwa konie prywatnych hodowców – opisuje "Gazeta Wyborcza".
Podczas tegorocznej aukcji najwyższą cenę, 145 tys. euro, uzyskała 15-letnia klacz Zigi Zana ze stadniny w Michałowie. Klacz Alexandra z Janowa Podlaskiego została sprzedana za 120 tys. euro do Kataru, a trzyletnia klacz Abellia z tej samej stadniny wylicytowana za 105 tys. euro przez nabywcę z Belgii. Osiem wystawionych na aukcję koni nie osiągnęło zakładanej ceny minimalnej i nie zostało sprzedanych.
W ubiegłym roku aukcja Pride of Poland przyniosła znacznie wyższe sumy – łączna kwota sprzedaży wyniosła ponad 2,1 mln euro, a najwyższą cenę, 810 tys. euro, osiągnęła klacz El Esmera ze stadniny w Michałowie.
Wina PiS?
"Tegoroczna aukcja po raz pierwszy od 2015 roku, nie była organizowana przez ludzi związanych z Prawem i Sprawiedliwością. W to zadanie włączyły się osoby zwolnione na początku rządów Zjednoczonej Prawicy – byli prezesi stadnin w Janowie i Michałowie – Marek Trela i Jerzy Białobok oraz Anna Stojanowska, specjalistka ds. hodowli koni. Ta ostatnia przed aukcją mówiła, że rekordów się nie spodziewa, bo stadniny są w trudnym położeniu" – opisuje "GW".
– Konie dobieraliśmy tak, aby wzbudzały zainteresowanie. Ważne było dla nas też, aby nie zubożyć najcenniejszych linii i aby sukcesywnie odbudowywać hodowlę. Nie nastawiamy się na wyjątkowy sukces ekonomiczny czy rekordowe kwoty. Chcemy, aby jak najwięcej koni się sprzedało – mówiła przed aukcją Anna Stojanowska.
W poniedziałek 12 sierpnia odbędzie się Letnia Aukcja Koni Arabskich Summer Sale. Wystawione zostaną na niej młode konie hodowlane. W ubiegłym roku podczas Summer Sale sprzedano 16 koni za 324 tys. euro.
Czytaj też:
"Palący problem". Wyciekły niepokojące dane z resortu pracyCzytaj też:
Unijna dyrektywa uderzy Polaków po kieszeni. Zmiany już od przyszłego roku