Prezydent rozmawia z protestującymi i udostępnia im swój sejmowy gabinet. "Dziękujemy za wysłuchanie"

Prezydent rozmawia z protestującymi i udostępnia im swój sejmowy gabinet. "Dziękujemy za wysłuchanie"

Dodano: 
Spotkanie prezydenta z rodzicami osób niepełnosprawnych trwało kilkadziesiąt minut
Spotkanie prezydenta z rodzicami osób niepełnosprawnych trwało kilkadziesiąt minut Źródło:PAP / Bartłomiej Zborowski
– Domkniemy tę sprawę. Nieważne czy Państwo wrócicie na weekend do domu, czy tutaj zostaniecie, ja się tą sprawą już zajmuję – mówił prezydent Andrzej Duda w trakcie spotkania z protestującymi w Sejmie rodzicami dzieci niepełnosprawnych.

Chociaż w rozmowie z prezydentem, rodzice dzieci niepełnosprawnych zapewniali, że warunki w jakiś przebywają w Sejmie są dobre i "nic im nie potrzeba", portal 300polityka.pl podaje, że Andrzej Duda podjął decyzję o udostępnieniu prezydenckiego gabinetu w Sejmie na czas protestu rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych."

Serwis 300polityka.pl podaje, że decyzję w tej sprawie protestującym przekazał Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski.

Do rozmów z protestującymi włączono także dwoje prawników z Dudapomocy.

twitter

Rodzice dziękują prezydentowi

Wczoraj z protestującymi rozmawiała minister Elżbieta Rafalska, dzisiaj prezydenta Andrzej Duda. – Dziękujemy, że Pan się z tym mierzy, dziękujemy za wysłuchanie. Dla nas jest Pan jedyną kompetentną osobą – mówili protestujący, po kilkudziesięciu minutowej rozmowie z prezydentem.

Andrzej Duda wysłuchał postulatów rodziców oraz obiecał zebranym, że sam zajmie się kwestią pomocy opiekunom dzieci niepełnosprawnych oraz niepełnosprawnych dorosłych. – Rozmawiam z minister Rafalską, będę też rozmawiał z premierem. Przygotujemy projekt ustawy. Nie mówię, że to będzie mój projekt, być może pani minister. To kwestia techniczna – tłumaczył Duda.

Oczekiwania nie są wygórowane

– Teraz muszę usiąść nad tym, co mówiły mi tu Panie, matki dzieci niepełnosprawnych, oraz ich synowie. Minister Kolarski będzie kontynuował te rozmowy, stworzymy spis postulatów – poinformował po spotkaniu prezydent.

Jednocześnie Andrzej Duda podkreślił, że najważniejsza dla niego jest świadomość, że oczekiwania przedstawiane przez rodziców „nie są wygórowane", ale racjonalne. – Mam nadzieję, że wspólnie z rządem, będziemy w stanie te środki zrealizować. Nikt nie ma chyba wątpliwości, że ci państwo tutaj, są w bardzo trudnej sytuacji życiowej i finansowej – tłumaczył.

– Tę sprawę po prostu trzeba załatwić (…) jednocześnie tak jak te Panie potwierdziły, ten rząd najbardziej od roku 1989 działa na rzecz spraw społecznych – dodał prezydent.

Czego chcą protestujący

Protestujący domagają się wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia, w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego. Jednym z postulatów jest również zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.

Rodzice osób niepełnosprawnych zostali zaproszeni do Sejmu przez posłankę Nowoczesnej Joannę Scheuring-Wielgus.

Czytaj też:
Cymański: Problem rodziców osób niepełnosprawnych nie zostanie zlekceważony

Źródło: Twitter / prezydent.pl
Czytaj także