Kontrola w PKOl. KAS zbada umowy i zarobki prezesa

Kontrola w PKOl. KAS zbada umowy i zarobki prezesa

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Leszek Szymański
Kontrolerzy Krajowej Administracji Skarbowej wszczęli kontrolę w Polskim Komitecie Olimpijskim.

KAS będzie sprawdzała umowy ze związkami sportowymi m.in. hokeja, kolarstwa i badmintona. Prześwietlone zostaną również zarobki prezesa PKOl Radosława Piesiewicza. Kontrola to efekt działań podjętych przez ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa. Szef resortu zapowiedział niedawno, że wystąpi z wnioskiem o przeprowadzenie takich działań.

Nitras chce także, aby PKOl został skontrolowany przez Najwyższą Izbę Kontroli.

– Zwróciłem się do prezesa NIK Mariana Banasia z prośbą o przeprowadzenie pilnej i doraźnej kontroli w Polskim Komitecie Olimpijskim dotyczącej wydawania pieniędzy z budżetu państwa oraz spółek Skarbu Państwa – poinformował w środę minister sportu. Podkreślił, że mowa tu o kwocie 92 milionów złotych w ostatnich trzech latach.

Nitras przekazał ponadto, że jednocześnie zwrócił się do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który pełni nadzór prawny nad PKOl. Minister poprosił, aby stołeczny ratusz przeprowadził kontrolę w zakresie prawidłowości podejmowania decyzji dot. wynagrodzeń członków zarządu PKOl.

"Żaden przepis prawa powszechnego nie daje Panu jako organowi administracji rządowej uprawnień do żądania przedstawienia wskazanych w Pana piśmie informacji" – podkreślił z kolei w liście skierowanym do ministra sportu Sławomira Nitrasa prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz.

Nieprawidłowości w PKOl?

Po zakończeniu igrzysk w Paryżu liczne nieprawidłowości ujawniło kilkudziesięciu przedstawicieli świata sportu, zawodników, trenerów i byłych sportowców. Chodzi m.in. o brak obecności kluczowych osób ze sztabu szkoleniowego podczas zawodów (np. trenerów, fizjoterapeutów, psychologów), niejasne zasady kwalifikacji i powołań do reprezentacji, brak odpowiedniego dofinansowania w przygotowaniach do zwodów, niedociągnięcia formalne i logistyczne oraz brak sprzętu i strojów.

Ministerstwo Sportu i Turystyki zapewnia, że poświęci kolejne tygodnie na analizę wszystkich zarzutów o nieprawidłowości.

Czytaj też:
Iskrzy na linii PKOl – Ministerstwo Sportu. Nitras: Muszę ich wyprowadzić z błędu
Czytaj też:
Prezes PKOl uderza w Nitrasa. "Stara się oddalić odpowiedzialność"

Źródło: Radio Zet
Czytaj także