"Zarząd spółki OLV S.A. podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Żałujemy, że produkt Voodoo Monkey, pomimo że został wyprodukowany i oznaczony zgodnie z obowiązującymi przepisami, wzbudził negatywne i niezamierzone skojarzenia. W związku z tym zarząd spółki OLV S.A. podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację" – przekazała spółka OLV.
Falę oburzenia w sieci wywołało wejście na rynek napojów alkoholowych sprzedawanych w tubkach, które łudząco przypominają musy owocowe dla dzieci. Likiery w saszetkach o pojemności 100 lub 200 mln produkuje ta sama firma, która wytwarza musy owocowe dla najmłodszych. Alkohol ma kilkanaście procent, jest dostępny w wersjach smakowych, ale można też kupić czystą wódkę.
Tusk zapowiedział działania
– Skupimy się na tym, aby znaleźć skuteczną metodę, aby zablokować ten proceder związany z alkoholowymi saszetkami. Dzisiaj będziemy mieli pewność, jakie konsekwencje personalne będą wobec osób, które nie wykazały się odpowiednią czujnością w ostatnich dniach. Ta sprawa może dotyczyć bezpieczeństwa, zdrowia naszych dzieci – mówił we wtorek premier Donald Tusk. Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski zadeklarował, że znajdzie szybkie rozwiązanie związane z problemem alkoholowych saszetek.
Szef rządu opublikował też nagranie w serwisie X. – Alkohol w opakowaniach, które przypominają tubki z musem owocowym dla dzieci. Nie, ten numer u nas nie przejdzie. Postawiłem na baczność wszystkich urzędników, którzy mają za zadanie znaleźć skuteczne metody przeciwdziałania temu procederowi – przekazał polityk.
– Chodzi o wykorzystanie istniejących przepisów prawa. Główny inspektor sanitarny już przeprowadza kontrolę. O przygotowanie rozporządzenia, najlepiej dziś do północy. Takie zadanie dostał minister rolnictwa, bo to jego resort odpowiada za kontrolę w tej materii. Minister zdrowia przygotuje na przyszłość ustawę, która wyeliminuje systemowo tego typu zagrożenia. Tutaj nie ma miejsca na żadne negocjacje. Tego typu zagrożenie musi zniknąć, a osoby, które do tego dopuściły, na pewno mogą spodziewać się konsekwencji – zapowiedział Tusk.
Czytaj też:
Alkotubki zakazane? MZ chce dopisać ten rodzaj alkoholu do ustawy