Falę oburzenia w sieci wywołało wejście na rynek napojów alkoholowych sprzedawanych w tubkach, które łudząco przypominają musy owocowe dla dzieci. Chodzi o saszetki z alkoholem o pojemności 100 lub 200 ml Ponadto likiery w tubkach produkuje ta sama firma, która wytwarza musy owocowe dla najmłodszych. "Ministerstwo rolnictwa zdecydowało o kontroli w związku ze sprzedażą alkoholu w tubkach przypominających tubki z musami owocowymi dla dzieci. W najbliższych dniach możliwa jest dymisja Przemysława Rzodkiewicza. To Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych nominowany jeszcze za rządów PiS. Resort rolnictwa nie potwierdza informacji o możliwej dymisji, bo jak mówi wiceminister Stefan Krajewski z PSL, zależy to od wyników kontroli, która została wszczęta" – podała Wirtualna Polska.
Z kolei Onet informuje, że resort zdrowia chciałby dopisać ten nowy rodzaj alkoholu do zapowiadanej od miesięcy ustawy. – Chcielibyśmy dopisać zakaz sprzedaży tego typu produktów do projektu ustawy regulującej sprzedaż alkoholu na stacjach paliw. Właśnie prawnicy analizują tę możliwość – powiedział wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny.
"Branża dała mocny argument"
"Projekt miałby zakazać sprzedaży alkoholu na stacjach paliw między godz. 22 a 6. Pomysł ten w minionych miesiącach wzbudzał jednak wiele kontrowersji. W resorcie zdrowia słyszeliśmy, że prace nad nim przedłużają się, bo do urzędników spływa mnóstwo uwag. Słali je zarówno ci, którzy uważali propozycje resortu zdrowia za zbyt radykalne, jak i ci, którzy uważali, że są zbyt liberalne" – czytamy. – Musieliśmy wszystkie te argumenty wyważyć. Dodaliśmy do projektu szczegółowe zapisy dotyczące zakazu promocji alkoholu, zaproponowaliśmy też wyższe kary za łamanie tych zakazów – komentuje Konieczny dodając, że projekt miał w ciągu kilku dni trafić do wykazu prac rządu, ale ze względu na aferę wokół alkotubek, proces ten trochę się opóźni.
– Jeżeli uda nam się dopisać do projektu zakaz dotyczący sprzedaży alkotubek będziemy potrzebowali kilku dni na przeprowadzenie wewnętrznych konsultacji – wskazuje wiceszef MZ. – Prawdopodobnie zapis będzie dotyczył wyglądu opakowania, w jakim może być sprzedawany alkohol. Że musi to być szklane opakowanie i nie może przypominać innych produktów – zapowiada. – Branża dała właśnie mocny argument przeciwnikom dostępności alkoholu, a my jesteśmy mocno zdeterminowani, by także przekonywać o słuszności tego projektu – przekonuje Wojciech Konieczny.
Czytaj też:
Alkohol w saszetkach. Będą masowe kontrole, możliwa zmiana prawa