Falę oburzenia w sieci wywołało wejście na rynek napojów alkoholowych sprzedawanych w tubkach, które łudząco przypominają musy owocowe dla dzieci. Ponadto likiery w saszetkach produkuje ta sama firma, która wytwarza musy owocowe dla najmłodszych.
Senator Anna Górska (Lewica) poinformowała, że skierowała pismo do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów "z prośbą o przeprowadzenie kontroli w związku z wprowadzeniem na rynek produktu, który może wprowadzać konsumentów w błąd".
GIS bierze się za alkotubki
Jest reakcja głównego inspektora sanitarnego. – Nie mamy żadnych wątpliwości, że tego rodzaju opakowania będą rodziły ryzyko pomyłek – powiedział dr Paweł Grzesiowski na wtorkowej konferencji prasowej.
Grzesiowski poinformował, że inspektorzy skontrolują zakłady produkujące saszetki z alkoholem oraz sklepy je sprzedające. Jak wyjaśnił, chodzi głównie o to, aby te produkty nie pojawiały się wśród innych, niemających nic wspólnego z alkoholem.
Według Grzesiowskiego, wygląd opakowań służy "budowaniu korzystnego skojarzenia alkoholu ze zdrowiem". Problemem zajmą się także Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Ministerstwo Zdrowia.
Niewykluczona jest zmiana legislacji w tym zakresie, aby tego rodzaju proceder był zabroniony.
Dymisja w "aferze alkotubkowej"?
– Skupimy się na tym, aby znaleźć skuteczną metodę, aby zablokować ten proceder związany z alkoholowymi saszetkami. Dzisiaj będziemy mieli pewność, jakie konsekwencje personalne będą wobec osób, które nie wykazały się odpowiednią czujnością w ostatnich dniach. Ta sprawa może dotyczyć bezpieczeństwa, zdrowia naszych dzieci – mówił we wtorek premier Donald Tusk. Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski zadeklarował, że znajdzie szybkie rozwiązanie związane z problemem alkoholowych saszetek.
"W najbliższych dniach możliwa jest dymisja Przemysława Rzodkiewicza. To Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych nominowany jeszcze za rządów PiS" – podała Wirtualna Polska.
Czytaj też:
"Potrzebna natychmiastowa reakcja władz". Biskup apeluje do TuskaCzytaj też:
Nowacka: Też jestem rodzicem i byłam głęboko wstrząśnięta, kiedy to zobaczyłam