Wśród parlamentarzystów dostrzec można było rzecznika partii, Jana Grabca, Kingę Gajewską oraz Joannę Muchę. Między Dariuszem Mateckim, a parlamentarzystami PO wywiązała się krótka rozmowa. – Dzisiejszy dzień jest kolejnym, który zbliża nas do przegranej PiS-u, stąd nasze humory – powiedział rzecznik PO, odnosząc się do nocnych głosowań sejmowych dot. m.in. obniżki uposażeń parlamentarzystów.
– Pierwsza miesięcznica bez podchodu, to jest naprawdę okazja do świętowania – stwierdził po chwili Grabiec. Dariusz Matecki zasugerował jednak, aby PO zorganizowało marsz upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej. – Pochód upamiętniający ofiary? To jest jakaś tradycja? Jeśli to jakaś tradycja, to niezwiązana z Polską i katolicyzmem – dziwił się Grabiec.
Między słowami Kinga Gajewska rzuciła w stronę parlamentarzystów jednoznaczną propozycję: "chodźcie", a potem zwróciła się do vlogera: – O, tu kolega z PiS-u, z butelkami z wódą, z wódą! Butelkami wódę wynoszą! – powiedziała. – Pan Jezus też przemieniał wodę z wino – powiedział nieoczekiwanie rzecznik PO Jan Grabiec.
"Nagranie miało miejsce przed północą a w Sejmie obrady trwały do 00:21. No cóż, za spożywanie alkoholu w godzinach pracy grożą chyba jakieś konsekwencje? Ach, to przecież posłowie..." – napisał w kolejnym tweecie vloger.