Sąd Apelacyjny podjął w czwartek decyzję w sprawie zażalenia na areszt tymczasowy zastosowany wobec ks. Michała Olszewskiego oraz dwóch byłych urzędniczek z resortu sprawiedliwości – Urszuli D. i Pauliny K. Według orzeczenia wszyscy będą mogli wyjść na wolność, jeśli wpłacą poręczenia majątkowe w wysokości 350 tys. zł.
Mec. Krzysztof Wąsowski, jeden z obrońców ks. Olszewskiego, poinformował, że termin na wpłatę kaucji sąd wyznaczył na dzień 15 listopada. Podkreślił, że prawo zabrania organizowania zbiórek publicznych na pokrycie kaucji i zaapelował do wszystkich chcących pomóc, by uważali na oszustów.
Sprawa ks. Olszewskiego. 350 tys. zł za wolność
Ks. Michał Olszewski, który jest prezesem fundacji Profeto, od końca marca przebywa w areszcie w związku z rzekomymi nieprawidłowościami w pozyskiwaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości (FS), przeznaczonymi na budowę ośrodka dla ofiar przestępstw.
Zarzuty dotyczą m.in. wypłaty z FS ponad 66 mln zł dla Profeto, która – według Prokuratury Krajowej – nie spełniała wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze. Urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy decydowali o przyznaniu tych środków mieli – zdaniem śledczych – działać wspólnie i w porozumieniu z prezesem fundacji.
Strajk głodowy
Przeciwko uwięzieniu księdza i dwóch urzędniczek MS protestuje pięciu byłych działaczy antykomunistycznych z Lublina, którzy prowadzą strajk głodowy: Jan Karandziej, Stanisław Oroń, Lech Ciężki, Waldemar Drewniak i Piotr Gawryszczak.
Ks. Olszewski w liście do Jana Karandzieja napisał: "Drogi Panie Janie, Ks. Tischner mawiał, że wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność Bliźniego! Stąd i ja tylko z pokorą mogę przyjąć Pana decyzję i otoczyć Pana moją więzienną modlitwą. Wierzę, że to zło pokonamy dobrem Rz 5,5. Z błogosławieństwem dla Pana oraz Bliskich. Ks. Michał Olszewski".
Czytaj też:
Sprawa ks. Olszewskiego. Mec. Gomoła: Dochodzi do nacisku na Sąd Apelacyjny