Sprawa dotyczy pani Katarzyny Milewicz, matki dwójki chorych dzieci. Kobieta jeszcze do niedawna była zdecydowana zakończyć protest w Sejmie i wrócić do domu, jednak w ostatniej chwili posłankom opozycji udało się ją odwieść od tego zamiaru.
Pani Milewicz była już spakowana i gotowa opuścić Sejm, gdy przybiegły do niej Joanna Mucha z Platformy Obywatelskiej oraz Joanna Scheuring-Wielgus, do niedawna posłanka Nowoczesnej, która obecnie obecnie niezrzeszona. Parlamentarzystkom udało się namówić kobietę, aby pozostała w Sejmie.
– Miałam kryzys, przez tak długi czas w zamkniętym pomieszczeniu to normalne. Słabsze dni się zdarzają. Ale jesteśmy zdeterminowani i cel jest taki, się że się nie poddamy. Mam wsparcie koleżanek – mówiła w rozmowie z TVP Info.
Czytaj też:
Wanda Traczyk-Stawska ponownie przed Sejmem. Przyniosła protestującym wyjątkowy upominekCzytaj też:
Ochojska o protestujących w Sejmie: Chciałabym móc ich uściskać, podziękować