Wiceminister sprawiedliwości stwierdził, że na plus może zaliczyć pani prezydent choćby to w jaki sposób układa się współpraca miasta z ośrodkami akademickimi. Patryk Jaki zwrócił również uwagę na bulwary wiślane. – Warto również pochwalić bulwary, które stały się takim kultowym miejscem. Ja w ogóle mówiłem o tym, że będę chciał rozbudować tę część Warszawy, jeżeli mieszkańcy obdarzą mnie swoim zaufaniem – mówił.
Wiceminister sprawiedliwości dodał, że na plus można zaliczyć fakt, że jest budowana druga linia metra, chociaż zastrzegł, że posuwa się ona zdecydowanie zbyt wolno, a przez te lata można było zrobić w tej kwestii o wiele więcej.
Warszawa jest zarządzana doraźnie
Patryk Jaki dodał, że wiele osób podnosi, że miasto za rządów Gronkiewicz-Waltz zaczęło się rozwijać, ale jego zdaniem trudno, żeby miasto się nie rozwijało, gdy jego budżet wynosi 16 miliardów złotych. – Szykujemy raport, w którym pokażemy, ile Warszawa zmarnotrawiła pieniędzy poprzez złe zarządzanie – mówił.
Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy podkreślił, że miasto było do tej pory zarządzane w sposób doraźny, a obecna prezydent nie ma żadnej wizji dla miasta, nie wie w jaką stronę to miasto powinno zmierzać.
Trzaskowski jest faworytem
Jaki przyznał, że to Rafał Trzaskowski jest bez wątpienia faworytem wyborów, ale jak zaznaczył, nie obawia się go.
Polityk dodał w rozmowie, że jego kampania prezydencka jest finansowania tylko z prywatnych środków, podczas gdy kandydat PO i Nowoczesnej może korzystać z pieniędzy dzielnic Warszawy.
Czytaj też:
"Cóż więcej mogę TVN-owi wytłumaczyć?". Patryk Jaki vs dziennikarzCzytaj też:
Mocne słowa Jakiego o Gronkiewicz-Waltz. "Im więcej nieruchomości zwróci się mafii reprywatyzacyjnej, tym wyższe nagrody"