Pod koniec października Lewica złożyła w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych ustaw zakładający, że Wigilia będzie dniem wolnym od pracy. – Chciałabym, żeby to już było w tym roku, ale zobaczymy, bo to będzie projekt poselski, nie rządowy – mówiła na antenie radia Tok FM minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Zgodnie z aktualnymi przepisami, handel w Wigilię jest dozwolony, ale tylko do godz. 14:00, a także w późniejszych godzinach, jeśli np. za ladą stanie właściciel sklepu.
Sejm zdecydował ws. projektu
W piątek odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy ustanawiającej dzień wolny od pracy w Wigilię Bożego Narodzenia.
– Bardzo gorąco chciałam państwa zachęcić do zagłosowania o niezwłoczne przejście do II czytania. Jeżeli ten projekt ustawy trafi do Komisji Gospodarki i Rozwoju, którą kieruje wielki przeciwnik wolnej Wigilii, czyli Ryszard Petru, to wolnej Wigilii nie będzie. Ani w tym roku ani w kolejnych latach. Na ten dzień wolny od pracy czekają miliony Polek i Polaków – mówiła poseł Lewicy Daria Gosek-Popiołek,
Minister Dziemianowicz-Bąk przekonywała z kolei, że gospodarki krajów, które wprowadziły wolną Wigilię, "nie zawaliły się" i z polską będzie podobnie. – Z wolnego 24 grudnia cieszą od dawna Czesi, Finowie, Portugalczycy, Litwini czy Słowacy. Dlaczego z tej radości nie mieliby korzystać polscy pracownicy? – pytała.
Głos zabrał również Ryszard Petru, który jest wielkim przeciwnikiem projektu Lewicy. Chwilę później głos zabrał Ryszard Petru. – Apeluję o to, aby skierować tę ustawę do Komisji, do obu połączonych komisji dlatego że jest to wrzutka poselska bez analizy kosztów. Są branże, które na tym zyskają i te, które na tym stracą – powiedział Petru. Polityk zaapelował "o rozsądek i o analizę". – Nie róbmy tego w ten sposób, jak robiła to prawa strona – "na szybcika" jak Polski Ład – dodał.
Ostatecznie projekt dot. wolnej Wigilii został skierowany do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Gospodarki i Rozwoju w celu rozpatrzenia. Wniosek poparło 235 parlamentarzystów, podczas gdy 215 było przeciw.
Czytaj też:
Sejm zdecydował, co dalej z ustawą aborcyjną. Jak głosowali posłowie PSL?