Przyszły kanclerz Niemiec podał warunek przystąpienia Ukrainy do UE i NATO

Przyszły kanclerz Niemiec podał warunek przystąpienia Ukrainy do UE i NATO

Dodano: 
Friedrich Merz, lider CDU
Friedrich Merz, lider CDU Źródło: Wikimedia Commons
Friedrich Merz (CDU), przyszły kanclerz Niemiec oświadczył, że sprzeciwia się przystąpieniu Ukrainy do NATO i UE, podczas gdy trwa wojna z Rosją.

– Ukraina jest w stanie wojny. A kraj, który jest w stanie wojny, nie może zostać członkiem NATO ani członkiem Unii Europejskiej. Dotyczy to obecnej chwili – powiedział Merz w wywiadzie dla gazety "Handelsblatt".

Zapewnił, że obietnica członkostwa Ukrainy w UE, a także perspektywa przystąpienia do NATO pozostają aktualne, ale aby to osiągnąć, najpierw musi zakończyć się wojna. Przestrzegł także przed niedocenianiem odporności Rosji.

– Bezlitosne niszczenie ludzi zawsze było częścią rosyjskiej polityki. Trudno mieć nadzieję, że wojna zakończy się sama – z powodu zmęczenia kraju lub powstania przeciwko reżimowi – stwierdził przyszły niemiecki kanclerz.

Zapowiedział, że 6 maja rozpocznie pracę nowy rząd federalny, w którego skład wejdą CDU/CSU i SPD. W pierwszych dwóch miesiącach poprzedzających letnią przerwę parlamentarną planowane jest m.in. zaostrzenie kontroli granicznych i zwiększenie liczby deportacji.

Niemcy odmawiają Ukrainie pocisków Taurus. Merz zniesie blokadę Scholza?

Jeszcze przed swoim zwycięstwem wyborczym Merz oświadczył, że jest gotów przekazać Ukrainie pociski manewrujące dalekiego zasięgu Taurus, ale za zgodną wszystkich europejskich partnerów Berlina.

Pod koniec marca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że zamierza zwrócił się do Merza z prośbą o przekazanie tych rakiet. Wcześniej Zełenski bardzo długo prosił o nie byłego kanclerza Niemiec Olafa Scholza, ale bez skutku.

O dostarczenie pocisków Taurus Kijów zwrócił się do Berlina w maju 2023 r. Ich zasięg wynosi 500 km i są zdolne do trafienia w stolicę Rosji (Moskwa leży 450 km od granicy z Ukrainą). Taurus jest uznawany za odpowiednik brytyjskich pocisków Storm Shadow, które zostały już dostarczone na Ukrainę i pozwoliły jej oddziałom atakować wojska rosyjskie daleko za linią frontu.

W ubiegłym roku Bundestag poparł uchwałę wzywającą rząd Niemiec do przekazania Ukrainie broni dalekiego zasięgu, nie wymieniając jednak pocisków Taurus z nazwy. Tego samego dnia odrzucony został wniosek opozycji żądający od władz RFN dostarczenia Ukrainie rakiet Taurus.

Czytaj też:
Ukraina ma być jak Berlin po wojnie. Kontrowersyjna propozycja wysłannika Trumpa


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: UNIAN / Reuters
Czytaj także