"Mówiłem żartem". Trump zaskakująco szczerze o wojnie na Ukrainie

"Mówiłem żartem". Trump zaskakująco szczerze o wojnie na Ukrainie

Dodano: 
Donald Trump, prezydent USA
Donald Trump, prezydent USA Źródło: PAP/EPA
Kiedy mówiłem, że wojnę na Ukrainie zakończę w 24 godziny, żartowałem. To była przenośnia – stwierdził Donald Trump, prezydent USA.

Trump powiedział w wywiadzie dla magazynu "Time", że jego wypowiedzi z kampanii wyborczej o tym, że wojnę na Ukrainie zakończy w 24 godziny, jeśli tylko wygra wybory prezydenckie, nie należało traktować poważnie.

– Cóż, powiedziałem to w przenośni i powiedziałem to jako przesadę, aby podkreślić pewną kwestię. Oczywiście ludzie wiedzą, że kiedy to powiedziałem, mówiłem żartem, ale powiedziałem też, że to się skończy – tłumaczył.

Jak dodał, nie sądzi, aby konflikt na Ukrainie mógł potrwać dłużej. – To wojna Bidena, nie moja. Nie mam z nią nic wspólnego” – przekonywał. – Mieliśmy bardzo dobre rozmowy (z Rosją – red.) i jesteśmy bardzo blisko zawarcia umowy. I nie wierzę, że ktokolwiek inny mógłby zawrzeć taką umowę – argumentował.

Trump mówił, że zakończy wojnę w 24 godziny. Teraz grozi zerwaniem rozmów

W ubiegłym tygodniu Trump zasugerował, że Waszyngton może wycofać się z rozmów pokojowych dotyczących Ukrainy, jeśli jedna ze stron konfliktu będzie utrudniać osiągnięcie porozumienia. – Ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Wierzę, że mamy wszelkie szanse na rozwiązanie tej sytuacji – stwierdził.

Kreml z kolei oświadczył, że w najbliższym czasie nie uda się osiągnąć porozumienia w sprawie zawieszenia broni na Ukrainie. Jak tłumaczył Dmitrij Pieskow, "temat jest tak złożony, że nie warto wyznaczać ścisłych ram czasowych i próbować zmieścić realne rozwiązanie w krótkim czasie".

USA proponują Ukrainie uznanie Krymu za rosyjski

Według doniesień prasowych Trump naciska na Ukrainę, aby uznała rosyjską aneksję Krymu, oddała Putinowi część terytoriów na wschodzie i południu kraju, okupowanych przez wojska rosyjskie, a także zgodziła się na zamrożenie konfliktu wzdłuż aktualnej linii frontu, która stałaby się de facto jej nową granicą z Rosją.

Plan pokojowy Trumpa odrzuca Ukraina. Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że uznanie Krymu za rosyjski byłoby złamaniem ukraińskiej konstytucji.

Rosja zajęła Półwysep Krymski w 2014 r. W obecności wojska przeprowadzono tzw. referendum, a następnie ogłoszono, że półwysep wszedł w skład Federacji Rosyjskiej. Według Moskwy 97 proc. mieszkańców Krymu i 95 proc. w Sewastopolu opowiedziało się za przyłączeniem do Rosji.

Aneksji Krymu przez Moskwę nie uznaje Unia Europejska, Turcja, a nawet Chiny.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. "Trump postawił Europę przed bolesnym wyborem"


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Time
Czytaj także