Morawiecki przyznaje, że jego syn jest pochłonięty sprawowaną funkcją. Lider Wolnych i Solidarnych zdradził, że ostatnio rzadko spotyka się z synem i nie mają czasu na wspólne rozmowy. Marszałek senior z żalem przyznaje, że jego syn nie ma czasu na czytanie książek. – Pytam się go, ile śpi. On mówi, że cztery godziny. Odpowiedziałem mu, że trochę za krótko. Ja wiem, że on jest młodszy, silniejszy, ale powinien spać więcej – mówił polityk.
Morawiecki pozytywnie ocenił sytuację gospodarczą w kraju, ale przyznał, że martwi go sytuacja niepełnosprawnych. Dodał jednak, że jego zdaniem państwa nie stać obecnie, by spełnić finansowe żądania protestujących.
Czytaj też:
Kornel Morawiecki zabrał głos ws. "daniny solidarnościowej"
Czytaj też:
Mocny apel Kornela Morawieckiego do premiera ws. protestu w Sejmie