Głosił szokujące tezy w TVP. Dziennikarz znika z "Newsweeka"

Głosił szokujące tezy w TVP. Dziennikarz znika z "Newsweeka"

Dodano: 
Grzegorz Rzeczkowski
Grzegorz Rzeczkowski Źródło: PAP / Paweł Supernak
Grzegorz Rzeczkowski zniknął ze stopki redakcyjnej "Newsweeka". Niedawno głosił oburzające tezy w TVP Info.

Artykuły Grzegorza Rzeczkowskiego przestały regularnie ukazywać się w "Newsweek Polska" już w czerwcu, a ostatnio jego nazwisko zniknęło ze stopki redakcyjnej tygodnika – zauważa portal Wirtualne Media.

Grzegorz Rzeczkowski znika z "Newsweek Polska"

Okazuje się, że z końcem października dziennikarz zakończył współpracę z tytułem. Informację potwierdziła w rozmowie z serwisem, wicedyrektor komunikacji korporacyjnej w Ringier Axel Springer Polska.

Jak przypominają Wirtualne Media, Rzeczkowski współpracował z "Newsweekiem" od sierpnia 2022 roku. Wcześniej przez wiele lat był związany z "Polityką", gdzie zajmował się przede wszystkim tematyką bezpieczeństwa i służb specjalnych. Pracował także m.in. w: "Dzienniku", "Polska The Times", "Przekroju", dzienniku "Metro" i radomskim oddziale "Gazety Wyborczej".

Burza po słowach Rzepkowskiego w TVP. "Zbieżne z rosyjską propagandą"

Grzegorz Rzeczkowski był w ostatnią niedzielę gościem Doroty Wysockiej-Schnepf w programie "Rozmowy niesymetryczne" na antenie TVP Info. Dziennikarz przedstawił kuriozalną tezę, według której rząd PiS był gotowy na "ustalanie nowego porządku w Europie" po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. Dowodem na to ma być... niesławny wywiad z rosyjskim ambasadorem, który w tamtym czasie ukazał się w tygodniku "Sieci". – Ówczesne władze zakładały, że Ukraina padnie po kilku dniach, a ten wywiad miał być początkiem tłumaczenia sytuacji, uspakajania Polaków, ale też przeciągania na tamtą już stronę – stwierdził autor książki "Szpiedzy Putina. Jak ludzie Kremla opanowują Polskę".

Tezy głoszone przez Rzeczkowskiego oraz fakt promowania tego rodzaju "sensacji" w mediach publicznych wywołały falę oburzenia. Do sprawy odniósł się m.in. Krzysztof Stanowski w swoim najnowszym materiale w Kanale Zero. Dziennikarz nie gryzł się w język. Ocenił, że słowa Rzeczkowskiego w TVP Info są "sprzeczne z faktami i zdrowym rozsądkiem, ale bardzo zbieżne z rosyjską propagandą".

Czytaj też:
Likwidator donosi do prokuratury na słynny koncert TVP
Czytaj też:
Kolejne setki milionów od rządu dla TVP. Na "realizację misji publicznej"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Wirtualne Media
Czytaj także