Szydło: To będzie oznaczać znacznie wyższe rachunki za energię

Szydło: To będzie oznaczać znacznie wyższe rachunki za energię

Dodano: 
Europoseł PiS Beata Szydło
Europoseł PiS Beata Szydło Źródło: PAP / Tomasz Waszczuk
Nie można sprowadzać na Polaków biedy w imię szaleńczej polityki Zielonego Ładu – twierdzi była premier Beata Szydło.

Górnicy i energetycy protestują w Warszawie przeciwko ideologicznej polityce klimatyzmu. Protestujący wskazują, że narzucono przez UE tempo zmian jest kompletnie nieadekwatne do polskich możliwości. Gigantyczne koszty tego przedsięwzięcia odbijają się w rachunkach za energię, a także cenach produktów i usług, bowiem drogi prąd generuje wysokie ceny w całej gospodarce.

Sprawę skomentowała była premier Beata Szydło, która zmieściła wpis w mediach społecznościowych.

"Pracownicy polskich firm energetycznych protestują dziś nie tylko w obronie swoich miejsc pracy, ale przede wszystkim w obronie polskiego bezpieczeństwa energetycznego. Likwidacja elektrowni w obecnej sytuacji to dla Polaków niebezpieczeństwo braku dostaw prądu oraz – co kluczowe – znacznie wyższe rachunki za energię. Nie można sprowadzać na Polaków biedy w imię szaleńczej polityki Zielonego Ładu" – napisała polityk na platformie X.

twitter

Górnicy i energetycy przeciwko polityce klimatyzmu

W czwartek w Warszawie górnicy i pracownicy branży energetycznej zorganizowali protest.Demonstrujący zebrali się w stolicy, żeby wyrazić swój m.in. sprzeciw wobec dalszej likwidacji w Polsce branży górniczej. Zwrócili m.in. uwagę, że jest to polityka absurdalna. Polska dysponuje ogromnymi zasobami węgla i stopniowo sama się ich pozbawia, bo Unia Europejska tego chce.

Protestujący podnoszą, że wbrew narracji klimatystów, wytwarzanie energii z węgla nie jest drogie, szczególnie tam, gdzie są duże zasoby, a wysokie ceny wynikają ze sztucznego opodatkowania nałożonego przez Brukselę – między innymi system ETS.

Protest w Warszawie

Manifestanci wyrazili sprzeciw wobec wygaszania elektrowni węglowych, w tym Elektrowni Rybnik, Dolna Odra i Łaziska.

W ramach protestu przygotowano dwie petycje. Adresatem pierwszej jest PGE Polska Grupa Energetyczna. Pismo dotyczy decyzji spółki ws. wygaszenia elektrowni węglowych tj. Rybnik i Dolna Odra.

Druga petycja trafiła do Ministerstwie Aktywów Państwowych, które to sprawuje nadzór nad spółkami energetycznymi. Związkowcy domagają się interwencji resortu.

Górnicy i energetycy sprzeciwiają się kontynuacji udziału Polski w tak zwanej polityce klimatycznej Unii Europejskiej.

Czytaj też:
Największe zwolnienia od lat. Szydło: Skala kryzysu narasta każdego dnia
Czytaj też:
Wassermann: Morawiecki nigdy nie zgodził się na Zielony Ład w obecnym kształcie

Źródło: X
Czytaj także