Sędzia Sądu Najwyższego o decyzji prezydenta: Rozkład państwa będzie trwał w najlepsze

Sędzia Sądu Najwyższego o decyzji prezydenta: Rozkład państwa będzie trwał w najlepsze

Dodano: 
Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego
Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego Źródło: Tomasz Gzell
Sędzia Sądu Najwyższego Kamil Zaradkiewicz krytykuje prezydenta Andrzeja Dudę za podpisanie ustawy budżetowej.

Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 rok oraz przesłał część zapisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej. Podczas oświadczenia dla mediów Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta RP, wyjaśniła, że wątpliwości głowy państwa dotyczą tworzenia przez rząd budżetów dla Trybunału Konstytucyjnego oraz Krajowej Rady Sądownictwa. Dopytywana, czy nie jest tak, że TK zajmie się teraz "swoją" sprawą, odpowiedziała, że "tak mamy skonstruowany ustrój".

Sędzia Kamil Zaradkiewicz krytycznie ocenia postawę głowy państwa. "Prezydent RP świadomy oczywistej niekonstytucyjności ustawy budżetowej powinien wysłać ją do TK przed podpisaniem" – podkreśla we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.

twitter

"Dzisiejsza decyzja o podpisaniu ustawy oznacza de facto zgodę Prezydenta na pozbawienie konstytucyjnych organów środków na ich funkcjonowanie. Tzw. kontrola następcza TK nic nie zmieni, a rozkład państwa będzie trwał w najlepsze" – dodaje sędzia Sądu Najwyższego.

Warto zaznaczyć, że to pierwsza ustawa budżetowa w całości przygotowana przez gabinet Donalda Tuska. Projekt budżetu na 2024 rok obecny rząd odziedziczył jeszcze po PiS i nie pracował na nim od postaw, choć wprowadził szereg zmian. Ubiegłoroczny budżet został podpisany przez prezydenta Andrzeja Dudę, a następnie skierowany w trybie kontroli następczej do TK.

Budżet 2025. Gigantyczny deficyt

Ustawa budżetowa na 2025 rok zakłada, że dochody budżetu wyniosą 632,6 mld zł, a wydatki 921,6 mld zł. Oznacza to astronomiczny deficyt na poziomie 289 mld zł. Zakłada również 7-proc. wzrost płac, 5 proc. podwyżki dla budżetówki, wzrost gospodarczy w wysokości 3,9 proc. i 5-proc. inflację. Wydatki na obronność mają sięgnąć 4,7 proc. przewidywanego PKB.

Na początku grudnia ub.r. Sejm przyjął plan finansowy na 2025 rok. Z 442 głosujących posłów 232 było "za", 207 "przeciw", a trzech wstrzymało się. Parlamentarzyści zagłosowali zgodnie z rekomendacjami Komisji Finansów Publicznych. Przyjęto poprawki, m.in. zmniejszające budżety 14 jednostek, takich jak: Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa i Instytut Pamięci Narodowej. Łącznie chodzi o kwotę 335,5 mln zł.

Czytaj też:
Hołownia: Potrzebujemy rządów tej koalicji i prezydenta, który rozbije duopol
Czytaj też:
Stanowisko prezesa TK ws. raportu Bodnara. "Brak rzetelności"

Źródło: X
Czytaj także