Prezydent USA Donald Trump ogłosił skład amerykańskiej delegacji, która weźmie udział w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego, nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Na czele delegacji staną Steve Witkoff, specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych na Bliski Wschód oraz Howard Lutnick, który został nominowany na stanowisko Sekretarza Handlu.
Ponadto do Polski przylecą: nominowany ambasador Stanów Zjednoczonych we Francji Charles Kushner, Isaac Perlmutter, Laura Perlmutter, Allison Lutnik, Robert Book, Michael Friedman i Boris A. Epshteyn. Obecni będą również Daniel Lawton, pełniący funkcję Zastępcy Szefa Misji w ambasadzie USA w Warszawie oraz Specjalna Wysłannik Stanów Zjednoczonych ds. Holokaustu Ellen Germain.
Centralne obchody związane z 80. rocznicą wyzwolenia obozu, z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, odbędzie się w poniedziałek o godzinie 16 w namiocie ustawionym nad bramą do byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau. W uroczystości ma wziąć udział około trzech tysięcy osób. Udział potwierdziły już delegacje państwowe: Albanii, Austrii, Azerbejdżanu, Belgii, Bośni i Hercegowiny, Bułgarii, Chorwacji, Cypru, Czarnogóry, Czech, Danii, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Islandii, Izraela, Lichtensteinu, Litwy, Luksemburga, Łotwy, Macedonii Północnej, Malty, Meksyku, Mołdawii, Monako, Niderlandów, Niemiec, Norwegii, Nowej Zelandii, Polski, Portugalii, Rumunii, Serbii, Słowacji, Słowenii, Szwajcarii, Szwecji, Watykanu, Węgier, Włoch i Zjednoczonego Królestwa.
Wizyta Vance'a w Polsce? Konsternacja prezydenta i rządu
W czwartek media obiegła informacja, że do Polski przyjedzie wiceprezydent Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że nie jest to prawda. Wiceprezydent USA J.D. Vance ma przylecieć do Polski, żeby wziąć udział w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Informację podała w czwartek stacja TVP World, powołując się na "źródło bliskie rządowi".
Czytaj też:
Duda o ostatniej decyzji Bidena: Rozczarowująca. To będzie ze szkodą dla PolskiCzytaj też:
Straszenie deportacjami Polaków? Warto pamiętać, dlaczego część imigrantów opuści USA