RYSZARD GROMADZKI: Jak PiS chce wygrać wybory prezydenckie, skoro tzw. milcząca większość śpi tak mocno, że nawet brednie minister Nowackiej o „polskich nazistach” jej nie obudziły?
JANUSZ KOWALSKI: Polacy już widzą, że żyje im się gorzej niż w czasach rządów PiS. Widzą to w swoich portfelach, w swoich rachunkach czy dokonując zakupów. Jednak warunkiem zwycięstwa kandydata prawicy jest to, żeby Polacy uwierzyli, że prawica może rządzić lepiej niż w latach 2015–2023, nie popełniając błędów, które popełniała. Wybory prezydenckie będą plebiscytem. Kto jest za Donaldem Tuskiem i koalicją 13grudnia, głosuje na Rafała Trzaskowskiego. Kto jest przeciwko Donaldowi Tuskowi, koalicji 13 grudnia i temu wszystkiemu, co dzieje się za jej rządów, przede wszystkim pozbawianiu Polaków bezpieczeństwa w związku z planem Tuska sprowadzenia do Polski setek tysięcy migrantów, głosuje na Karola Nawrockiego. Odpowiadając na pana pytanie o mobilizację obywatelską przed wyborami, chcę zauważyć, że w wielu grupach społecznych i zawodowych ona już jest. Ale zgadzam się, że do przełamania zła, które panoszy się w Polsce, potrzebna jest, używając terminologii wojskowej, powszechna mobilizacja. Dlatego od miesięcy rekomenduję zorganizowanie w piątek, bezpośrednio przed pierwszą turą wyborów, strajku generalnego. Strajku, w którym ludzie, cała Polska, powiedzą głośne „nie” rządom Tuska i kandydatowi Tuska Rafałowi Trzaskowskiemu.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.