Zamiast uczciwego i rzetelnego przebadania powojennego czasu na Śląsku dostajemy chaos informacyjny. Naród ofiar drugiej wojny światowej staje się narodem katów – dodajmy, że za sprawą swoich powojennych komunistycznych oprawców. A wszystko to przy wsparciu państwa polskiego od wielu już lat
Coroczne obchody rocznicowe wkroczenia w styczniu 1945 r. Armii Czerwonej na obszar Górnego Śląska stały się dla środowisk regionalistów okazją do oskarżania Polski i Polaków o represjonowanie Ślązaków, dokonywanie wręcz czystek etnicznych oraz – a może przede wszystkim – o zamykanie mniejszości etnicznych w polskich obozach koncentracyjnych. Dla każdego, kto obserwuje od kilku lat obchody tragedii górnośląskiej, bo tak nazwano czas po wkroczeniu na Górny Śląsk Sowietów, nasuwa się jeden wniosek: bezradność państwa polskiego w każdym wręcz aspekcie, pamięci historycznej, rzetelnych i spójnych badań oraz rzucanych wobec Polski oskarżeń.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.