Laptopy dla uczniów nie za darmo i nie dla wszystkich. Rząd zmienia program PiS

Laptopy dla uczniów nie za darmo i nie dla wszystkich. Rząd zmienia program PiS

Dodano: 
Chłopiec korzystający z laptopa, zdjęcie ilustracyjne
Chłopiec korzystający z laptopa, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash
Rząd modyfikuje program PiS "Laptop dla ucznia" – ustaliła "Rzeczpospolita". Sprzęt trafi do szkół, a nie na własność ucznia. Pierwszeństwo mają mieć biedniejsze regiony i szkoły gorzej wyposażone.

Gazeta podaje, że wiosną Ministerstwo Cyfryzacji ma ogłosić przetarg na zakup setek tysięcy laptopów i tabletów dla uczniów w ramach programu "Cyfrowy uczeń".

Według "Rzeczpospolitej" – inaczej niż w programie rządu PiS – laptopy nie będą rozdawane uczniom na własność. "O tym, kto będzie mógł z nich korzystać, zdecyduje szkoła. Dystrybucja odbywać się będzie według wskaźnika zamożności regionu" – czytamy w tekście.

Rządowe laptopy według nowych zasad

Zdaniem "Rz", program "Cyfrowy uczeń" "zakłada kupno aż 735 tys. komputerów przenośnych". "Sprzęt ma trafić tylko do szkół publicznych – podstawowych oraz ponadpodstawowych i artystycznych. Dystrybucja sprzętu będzie opierała się na wskaźnikach regionu, m.in. wskaźniku bezrobocia, średniej płacy – to oznacza, że większe szanse na otrzymanie rządowego sprzętu będą miały biedniejsze regiony" – zaznacza dziennik.

"W przypadku nadmiaru kwalifikujących się szkół, priorytetowo traktowane będą placówki z obszarów objętych w 2024 roku stanem klęski żywiołowej oraz te o ograniczonych możliwościach infrastrukturalnych" – wynika z założeń programu cytowanych w artykule.

Sprzęt dla szkoły, nie dla ucznia

Resort cyfryzacji poinformował redakcję "Rzeczpospolitej", że przetarg na zakup laptopów, laptopów przeglądarkowych i tabletów jest planowany na przełom I i II kwartału 2025 r.

"Sprzęt ma być własnością organu prowadzącego szkołę (nie jest planowane przekazywanie go na własność uczniom), który będzie dysponować sprzętem zgodnie z potrzebami edukacyjnymi. Sprzęt nie będzie przypisany do uczniów konkretnej klasy" – brzmią wyjaśnienia ministerstwa.

Czytaj też:
Dodatkowe wolne dla uczniów? MEN zabrało głos

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także