Tysiące ludzi traci pracę. Tak źle nie było od lat

Tysiące ludzi traci pracę. Tak źle nie było od lat

Dodano: 
Pracownicy budowlani, zdjęcie ilustracyjne
Pracownicy budowlani, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash
Rok 2024 był rekordowy pod względem liczby grupowych zwolnień. Tak źle nie było od czasów pandemii.

Zapowiedzi zwolnień w minionym roku dotyczyły niemal 40 tysięcy osób, co oznacza o jedną piątą więcej, niż w 2023 roku. Ostatecznie zwolnionych zostało 27 tysięcy osób – to o prawie 60 proc. więcej niż rok wcześniej.

Niestety nic nie zapowiada stabilizacji na rynku pracy. Powołując się na dane Urzędu Pracy miasta stołecznego Warszawy, "Rzeczpospolita" opisuje, że rok 2025 może być równie trudny pod tym względem.

Będą dalsze zwolnienia

Liczba zadeklarowanych w styczniu cięć zatrudnienia była prawie trzydziestokrotnie większa niż rok wcześniej: jedenastu pracodawców zapowiedziało zwolnienie łącznie dziewięciu i pół tysiąca pracowników. - Spektakularnych zwolnień grupowych powinno być w tym roku mniej niż w 2024, ale z kolei zwiększyła się liczba firm, które ograniczają zatrudnienie małymi krokami, by uniknąć medialnego szumu – mówi Jacek Puszakowski, dyrektor w firmie LHH.

"Według danych urzędu liczba zadeklarowanych w styczniu br. cięć zatrudnienia była prawie 30-krotnie większa niż rok wcześniej. Podczas gdy na początku zeszłego roku osiem firm zgłosiło plany zwolnienia łącznie 340 pracowników, w tym roku 11 pracodawców zapowiedziało cięcia obejmujące łącznie 9,5 tys. osób" – czytamy na portalu rp.pl. Ma to być powiązane ze zwolnieniami z Poczty Polskiej.

- Spektakularnych zwolnień grupowych powinno być w tym roku mniej niż w 2024, ale z kolei zwiększyła się liczba firm, które ograniczają zatrudnienie małymi krokami, by uniknąć medialnego szumu – wskazuje Jacek Puszakowski, dyrektor w firmie LHH.

Powodem rosnąca pensja minimalna?

Jednym z powodów zwolnień są rosnący koszty działalności związane z podwyższeniem pensji minimalnej (od stycznia wzrosła ponownie o 8,5 proc., by sięgnąć 4666 zł brutto). Ważnym czynnikiem jest też uciekanie kapitału z Polski – coraz więcej firm przenosi swoją działalność do innych państw.

Warto podkreślić, że mimo wszystko Polska pozostaje krajem z jednym z najniższych poziomów bezrobocia. Aczkolwiek w ostatnim czasie również i to zaczyna się zmieniać. Pod koniec stycznia zarejestrowanych było 838,7 tys. bezrobotnych, czyli o 52,6 tys. osób więcej niż miesiąc wcześniej.


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także