– Myślę, że czeka nas znowu gorący lipiec. Tak jak rok temu, bo coraz więcej ludzi widzi, co się dzieje i historia się niestety powtarza – mówił w TVN24 Tomasz Siemoniak.
– To, co rok temu było pierwszym krokiem, dziś dopełnia się w łamaniu Sądu Najwyższego, a złamanie Sądu Najwyższego, to wpływanie już na wyniki wyborów. Stawka jest ogromna w tym momencie – dodawał.
Czytaj też:
Polska nie ugnie się przed UE ws. sądownictwa? "Oczywiście"
Źródło: TVN24