Adamowicz kpi z Wałęsy. "Może nie ma programu?"

Adamowicz kpi z Wałęsy. "Może nie ma programu?"

Dodano: 
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz Źródło:PAP / fot. Dominik Kulaszewicz
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz ponownie wezwał Jarosława Wałęsę do debaty. Nie szczędzi mu przy tym złośliwości. – Dlaczego Jarosław Wałęsa odmawia publicznej rozmowy o Gdańsku? Może się czegoś obawia? Być może nie ma programu? – kpi w rozmowie z Onetem.

Wczoraj Jarosław Wałęsa w rozmowie z "Rzeczpospolitą" skrytykował prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i zarzucił mu, że nie szanuje swojego słowa. – Sam Adamowicz obiecywał mi w bezpośrednich rozmowach kilka lat temu, że to jest ostatnia kadencja. W ubiegłym roku obiecywał Grzegorzowi Schetynie, że poprze kandydata Platformy Obywatelskiej. Wprowadził w błąd mnie, Grzegorza Schetynę, ale przede wszystkim mieszkanki i mieszkańców Gdańska – ocenił.

Czytaj też:
Wałęsa krytykuje Adamowicza: Wprowadził w błąd mieszkańców Gdańska

Prezydent Gdańska w rozmowie z Onetem odniósł się do zarzutów kandydata PO i Nowoczesnej oraz przypomniał, że już wcześniej wzywał Wałęsę do debaty na temat miasta. – Dlatego ponawiam propozycję! Rozmawiajmy twarzą w twarz, otwarcie. Stańmy twarzą w twarz. Dlaczego Jarosław odmawia publicznej rozmowy o Gdańsku i zamiast rozmowy ucieka się do wywiadów? Nie wiem. Może się czegoś obawia? Być może nie ma programu? Być może spędzając niemal pół dorosłego życia poza Gdańskiem, nie zna dobrze miasta? Być może dlatego, że wywiad można autoryzować, czyli niemal napisać na nowo, a rozmowa musi być online? I po rozmowie online już nie da się zrobić poprawek – kpi Adamowicz.

Jednocześnie szef sztabu Jarosława Wałęsy Piotr Borawski, przewodniczący klubu PO w gdańskiej radzie miasta zadeklarował, że Wałęsa jest gotowy do debaty, ale stanie do niej, gdy oficjalnie będzie znana data wyborów. – Prosimy o zaprzestanie ataków personalnych, nie chcemy prowadzić rywalizacji w taki sposób. Prezydent Adamowicz od dwóch tygodni w co drugim swoim wpisie komentuje nasze różne propozycje programowe, co jednoznacznie się kłóci z zarzutem o brak programu – dodaje w rozmowie z Onetem.

Źródło: Onet.pl
Czytaj także