U rodzona w 1907 r. Frida Kahlo była z pewnością postacią nietuzinkową i pełną sprzeczności. Autorka ponad 140 prac najchętniej tworzyła autoportrety, a jej styl mieszał ze sobą realizm, surrealizm i wpływy rdzennej kultury meksykańskiej.
Wymykała się wszelkim konwencjom, co dobrze widać na krakowskiej ekspozycji, gdzie z autoportretami odwzorowującymi wygląd Fridy Kahlo z fotograficzną szczegółowością sąsiadują fantasmagoryczne wizje, w których Jezus Chrystus i Mahomet sąsiadują z Włodzimierzem Leninem oraz Józefem Stalinem, a uzdrowicielska moc marksizmu sprawia, że – by odwołać się do języka biblijnego – "chromy skacze jak jeleń". Pokazuje to eklektyczny świat wewnętrzny artystki, wychowanej w tradycyjnej katolickiej rodzinie, a w dorosłym życiu zaangażowanej w ruch komunistyczny. Jawnym tego dowodem jest prezentowany na ekspozycji obraz "Autoportret ze Stalinem", powstały rok po śmierci sowieckiego dyktatora.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.