Na krajobraz wydarzeń znaczny wpływ ma kampania poprzedzająca wybory prezydenckie. Jak wynika z badania IBRiS przeprowadzonego dla tygodnika "Polityka", na kandydata KO Rafała Trzaskowskiego chce głosować 30,4 proc. respondentów, na kandydata popieranego przez PiS Karola Nawrockiego – 24,9 proc., na kandydata Konfederacji Sławomira Mentzena – 12,9 proc, a na kandydata Trzeciej Drogi Szymona Hołownię – 7,3 proc. W porównaniu do marcowego sondażu IBRIS dla "Polityki" Trzaskowski stracił 5,3 pkt proc. poparcia, Nawrocki zyskał 2,6 pkt proc., Mentzen stracił 2,1 pkt proc., a Hołownia zyskał 0,4 pkt proc.
Kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat mogłaby liczyć na 4,3 proc. poparcia, natomiast kandydat partii Razem Adrian Zandberg uzyskałby 3,3 proc. głosów. Dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego zamierza poprzeć 2 proc. badanych. Na kolejnych miejscach znaleźli się: europoseł Grzegorz Braun (1,3 proc.), kandydat Wolnych Republikanów Marek Jakubiak (0,9 proc.), była posłanka SLD Joanna Senyszyn (0,9 proc.), ekonomista Artur Bartoszewicz (0,4 proc.) i lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju Maciej Maciak (0,2 proc.).
Odpowiedź "trudno powiedzieć" wybrało 11,2 proc. badanych.
Pełczyńska-Nałęcz: Nie ma innego wyjścia
Minister funduszy i polityki regionalnej, a zarazem polityk Trzeciej Drogi, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podkreśla, że obecna większość musi się utrzymać.
– Musi ta koalicja przetrwać, myśmy podjęli zobowiązania wobec wyborców, że będziemy rządzić przez cztery lata koalicyjnie. Koalicyjnie to oznacza, że każdy zachowuje swoją tożsamość, bo wyborcy na tę tożsamość głosowali, ale równocześnie jest zdolny do współpracy z innymi i po prostu tego się trzeba trzymać, nie ma innego wyjścia – powiedziała na antenie RMF FM Pełczyńska-Nałęcz.
Na pytani o to, kogo poprze Trzecia Droga w II turze wyborów prezydenckich, odpowiedziała: "Jest niepotrzebne rozmawianie o II turze, jeśli mamy I turę".
Ostre słowa Hołowni o Trzaskowskim
Minister funduszy i polityki regionalnej odniosła się również do słów Szymona Hołowni o Rafale Trzaskowskim. Marszałek Sejmu powiedział o kandydacie KO, że jest "podwykonawcą Tuska" i "drugoligową figurą z Platformy"
– Ja mam inny styl komunikowania się. Niemniej jest tak, że prezydent Trzaskowski podlega szefowi swojej partii, jakim jest Donald Tusk – zaznaczyła Pełczyńska-Nałęcz.
Jednocześnie minister przyznała, że jest to jeden z powodów, dla których część wyborców odda swoje głosy na obecnego prezydenta Warszawy.
Czytaj też:
Hołownia krytykuje exposé Sikorskiego. "Slogany"Czytaj też:
Kilometrówki Kropiwnickiego. Nerwowa reakcja Tuska
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl