Według tabloidu mecze z Koroną Kielce w lidze oraz rewanż ze Spartakiem Trnava w eliminacjach Ligi Mistrzów będą ostatnimi w wykonaniu chorwackiego szkoleniowca. Niezależnie od wyników tych spotkań, od środy nowym szkoleniowcem mistrzów Polski ma być były selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka.
Jak przypomina „Super Express” początek sezonu w wykonaniu Legionistów był koszmarny. Drużyna z Łazienkowskiej pod wodzą Klafuricia wygrała tylko z amatorami z irlandzkiego Cork. Poza tym legioniści przegrali z Arką Gdynia w Superpucharze Polski (2:3), z Zagłębiem Lubin (1:3) na inaugurację Ekstraklasy i Spartakiem Trnava (0:2) w pierwszym meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów.
Po tym meczu cierpliwość właściciela Legii, Dariusza Mioduskiego miała się skończyć. Adam Nawałka w latach 2013 – 2018 prowadził reprezentację Polski. Kadra pod jego wodzą pierwszy raz w historii wygrała z Niemcami (2:0 na Stadionie Narodowym, 11 października 2014 roku), awansowała na Euro 2016, na którym zagrała najlepszy turniej od lat awansując do ćwierćfinału, walkę o półfinał i medale przegrywając w rzutach karnych z późniejszym mistrzem, Portugalią.
Kolejnym sukcesem był awans na mistrzostwa świata w Rosji w 2018 roku. Niestety na samym mundialu Biało-Czerwoni totalnie zawiedli, przegrywając 1:2 z Senegalem, 0:3 z Kolumbią, pokonując 1:0 Japonię zajęli ostatnie miejsce w grupie i odpadli z turnieju. Adam Nawałka pożegnał się z kadrą. Według podawanych przez „Super Express” nieoficjalnych informacji, Nawałka miałby zarabiać w Warszawie co najmniej 350 tysięcy euro rocznie.
Czytaj też:
Kompromitacja Legii ze Spartakiem. Piłkarzy żegnały gwizdyCzytaj też:
To tam zatrudnią Nawałkę?