"Krążą bardzo niepokojące informacje". Andrzej Duda zwraca się do szefa ABW

"Krążą bardzo niepokojące informacje". Andrzej Duda zwraca się do szefa ABW

Dodano: 
Prezydent RP Andrzej Duda
Prezydent RP Andrzej Duda Źródło: PAP / Albert Zawada
Prezydent Andrzej Duda za pośrednictwem szefowej swojej kancelarii Małgorzaty Paprockiej zwrócił się do szefa ABW o informacje ws. nieprawidłowości w kampanii wyborczej.

– Od kilku dni w domenie publicznej krążą bardzo niepokojące informacje o działaniach w kampanii wyborczej, które noszą znamiona poważnych niezgodności z polskim porządkiem prawnym, działań nielegalnych, budzących wątpliwości, co do zgodności z prawem finansowania kampanii wyborczych. Zdaniem prezydenta te działania muszą zostać wyjaśnione, musi być to proces transparentny – powiedziała Paprocka podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami.

Jak dodała, "to jest interes nie tylko wszystkich 13 kandydatów startujących w wyborach prezydenckich, ale nas wszystkich, obywateli tak, żeby prezydent został wybrany w sposób nie budzący wątpliwości i zastrzeżeń".

– Mając te wszystkie wątpliwości na uwadze, prezydent zobowiązał mnie do wystąpienia w trybie artykułu 18 ustęp 2 ustawy o ABW do szefa ABW pułkownika (Rafała – red.) Syrysko z prośbą o niezwłoczne, dzisiaj z racji, że wybory są w niedzielę, przedstawienie informacji – podkreśliła szefowa kancelarii Andrzeja Dudy.

Afera NASK na finiszu kampanii wyborczej

Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) poinformowała w środę o możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą. Jak podano, chodzi o reklamy polityczne na Facebooku, które mogą być finansowane z zagranicy.

Według NASK zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich siedmiu dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy. "Działania miały pozornie wspierać jednego z kandydatów i dyskredytować innych, a kampanie reklamowe dotyczyły szczególnie Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena" – czytamy.

Trop prowadzi do fundacji powiązanej z PO

Jak ustaliła Wirtualna Polska, za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja. Jej prezesem jest Jakub Kocjan – "człowiek, który jeszcze kilka tygodni temu był asystentem posłanki Koalicji Obywatelskiej, a w 2020 r. otrzymał nagrodę od prezydenta Warszawy" – podaje WP.

Według portalu NASK wprowadził w błąd opinię publiczną informując, że po jego interwencji podejrzane reklamy na Facebooku zostały zablokowane. "Jak dowiedzieliśmy się od firmy Meta, nic nie zostało zablokowane. Po prostu opłacona kampania dobiegła końca. NASK nie odpowiedział nam, dlaczego wprowadził w błąd opinię publiczną" – czytamy w tekście.

NASK to państwowy instytut badawczy nadzorowany przez Ministerstwo Cyfryzacji. Według informacji WP prezes Akcji Demokracja Jakub Kocjan kilka dni temu rozmawiał z wicepremierem i ministrem cyfryzacji Krzysztofem Gawkowskim o bezpiecznym przeprowadzeniu wyborów prezydenckich.

Czytaj też:
"W sumie to mamy już wariant rumuński". Na jaw wychodzą nowe fakty

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także