Okazało się, że zdaniem litewskiej prokuratury pożar ten wywołany został na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. W polskim śledztwie dotyczącym pożaru brało udział, zgodnie z informacjami TVN24, aż 55 polskich prokuratorów i ponad 100 policjantów. Tymczasem to Litwinom udało się zatrzymać Ukraińca Daniila B., przeciw któremu prowadzone jest śledztwo w sprawie podpalenia sklepu IKEA w Wilnie. Aresztowany na Litwie Ukrainiec filmować miał wcześniej pożar warszawskiej hali targowej na zlecenie swojego rodaka mającego przebywać w Rosji. „Jest oczywiste, że osoby, które zidentyfikowaliśmy, sprawcy, są najwyraźniej również zamieszane w czyny przestępcze popełnione w Polsce” – ogłosił litewski prokurator Urbelis. Jak poinformowała jednak polska Prokuratura Krajowa: „Na obecnym etapie postępowania nie przedstawiono zarzutów osobom bezpośrednio odpowiedzialnym za wzniecenie pożaru”.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.