Sto lat temu — u schyłku sierpnia roku 1918 — komórka operacyjna brytyjskiego wywiadu, której asem był Sidney Reilly, podjęła w Moskwie brawurową próbę obalenia reżimu bolszewickiego przez równoczesne wyeliminowanie (jednym zbrojnym uderzeniem) Lenina, Stalina, Trockiego i całej reszty kierownictwa bolszewików. Gdyby ten zamach się udał — nie powstałoby mocarstwo ZSRR i losy świata potoczyłyby się zupełnie inaczej.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.