Zamach na Zełenskiego. Wiceszef MON zaskoczony informacją

Zamach na Zełenskiego. Wiceszef MON zaskoczony informacją

Dodano: 
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP / SERGEY DOLZHENKO
Na lotnisku Rzeszów-Jasionka udaremniono zamach na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego – przekazał w poniedziałek szef SBU, Wasyl Maliuk. Swojego zaskoczenia informacją nie kryje wiceszef MON, Paweł Zalewski.

Wasyl Maliuk poinformował, że udaną akcję przeprowadziła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy we współpracy z polską Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego w kwietniu 2024 roku. Nie ujawnił jednak, kiedy miało dojść do zdarzenia.

Szef SBU w rozmowie z dziennikarzami oświadczył, że w przeszłości jego podwładni zapobiegli dwóm próbom zamachu na prezydenta Zełenskiego. Do pierwszej doszło w ubiegłym roku w siedzibie ukraińskiego przywódcy w Kijowie. Zaś do drugiej – na lotnisku w Rzeszowie.

Z relacji szefa ukraińskich służb wynika, że niedoszłym zamachowcem był Polak, emerytowany wojskowy "zwerbowany dziesiątki lat temu". Został zatrzymany. – Jego zadaniem było fizyczne usunięcie prezydenta Zełenskiego – powiedział Wasyl Maliuk. Padły słowa podziękowania za pomoc pod adresem funkcjonariuszy ABW. – Nasi polscy koledzy pracowali profesjonalnie. To była nasza wspólna praca – mówił Maliuk.

Zalewski: Zareagowałem zdziwieniem

Do sprawy planowanego zamachu na Wołodymyra Zełenskiego odniósł się na antenie Radia Zet wiceszef MON, Paweł Zalewski.

– Dla nas sprawa jest jasna, w kwietniu ubiegłego roku został zatrzymany obywatel Polski, z zarzutem działania na rzecz obecnego wywiadu. Jest on powiązany z tym, o czym teraz mówi szef SBU, czyli przygotowywaniem wówczas zamachu na prezydenta Ukrainy – podkreślił parlamentarzysta.

Wiceprzewodniczący Polski 2050 skomentował również sposób przekazania informacji o akcji. – Zareagowałem zdziwieniem na takie informacje, bo trudno, żebym ja się dowiadywał o tym z mediów, ani tym bardziej od szefa SBU, bo mamy swoje służby, które właśnie przyczyniły się powstrzymania tego – przyznał Zalewski.

"Nasze służby są skuteczne"

– Jestem przekonany, że rzecz dotyczy jakichś wewnętrznych problemów w Ukrainie, a nas dotyczy tylko w stopniu odpryskowym – podkreślił wiceminister obrony narodowej.

Jak zaznaczył Paweł Zalewski, "najważniejsze jest to, że nasze służby są skuteczne i zatrzymują ludzi, którzy mają takie myśli i podejmują takie działania".

Czytaj też:
Zełenski i Trump nie spotkają się na szczycie NATO. Powód zaskakuje
Czytaj też:
Prezydent Serbii spotkał się na Ukrainie z Zełenskim. Zaoferował pomoc


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Aleksander Majewski
Źródło: Radio Zet / X, PAP, Nexta, Onet.pl, DoRzeczy.pl
Czytaj także