Aleksandar Vučić przedstawiany w m.in. w polskich mediach jako "bliski sojusznik" Władimira Putina, wziął udział w szczycie Ukraina-Europa Południowo-Wschodnia w Odessie. Prezydent Serbii spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. To jego pierwsza wizyta na Ukrainie.
Aleksandar Vučić na Ukrainie
Vučić zadeklarował, że Serbia jest i pozostanie zaangażowana w przestrzeganie prawa międzynarodowego oraz Karty Narodów Zjednoczonych w kontekście wspierania integralności terytorialnej państw. Było to nawiązanie do anektowanych przez Rosję okupowanych terytoriów Ukrainy.
Prezydent zaoferował pomoc Ukrainie. – Chciałbym wybrać jedno lub dwa miasta lub regiony, które moglibyśmy pomóc odbudować. Myślę, że byłoby to bardzo jasne i widoczne dla narodu ukraińskiego, aby mogli otrzymać konkretne wsparcie – oznajmił Vučić.
Prezydent Serbii zaznaczył, że Ukraina "zawsze może liczyć" na pomoc humanitarną Serbii i wsparcie polityczne dla jej integralności terytorialnej.
Serbia a Unia Europejska
Portal euronews.com, powołując się na swoje "źródła polityczne" sugeruje, że władze Serbii dążą do nawiązania bliższych kontaktów z Kijowem, ponieważ zależy im na ociepleni stosunków z Unią Europejską.
Serbia jest państwem neutralnym wobec wojny rosyjsko-ukraińskiej. Nie nałożyła sankcji na Kreml i robi z Rosją interesy. Część mediów zachodnich z oburzeniem przyjęła wizytę prezydenta tego kraju w Moskwie z okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja.
Unijni politycy mieli po niej dać jasno do zrozumienia władzom w Belgradzie, że dalsza integracja Serbii z Unią Europejską będzie niemożliwa przy jednoczesnej współpracy tego państwa z Rosją.
Czytaj też:
"Groźby i zastraszanie". Prezydent Serbii uderza w Unię Europejską
