W sobotę po godz. 16 policja pozwoliła mieszkańcom spalonego bloku w Ząbkach wejść do mieszkań i zabrać najpotrzebniejsze rzeczy. Chodzi o osoby, których mieszkania znajdują się trzech dolnych kondygnacjach budynku– na parterze, pierwszym i drugim piętrze. Zaplanowano, że wejścia będą się odbywać pojedynczo i w asyście policji. Po wszystkim lokale zostaną zaplombowane, by nie dopuścić do wejścia osób niepożądanych i jednocześnie nie sprowadzić na nikogo zagrożenia.
Planowe wejścia i wielki chaos
Na stronie internetowej wołomińskiej policji ukazał się komunikat komendanta powiatowego policji w Wołominie insp. Mariusza Kaszowicza. Poinformowano w nim o godzinach, w których można jednorazowo wejść do swojego mieszkania. W sobotę można to zrobić w godz. 16-20, a w kolejnych dniach w godz. 8-20. "Udostępnienie przez policję lokali mieszkalnych odbędzie się zgodnie z kolejnością przybycia na miejsce bądź wcześniejszym zapisem. Ustalenie harmonogramu zapisów nastąpi u dyżurującego funkcjonariusza policji pod numerem telefonu: 600 997 018" – podano.
– Mieszkańcy byli zirytowani, bo okazało się, że powstały dwie listy, z których respektowana jest tylko jedna – ustaliła reporterka Polsat News. Oznacza to, że niektórzy wejdą do swoich lokali dopiero w niedzielę, co wywołuje duże zdenerwowanie i emocje. – Ludzie, którzy tutaj przyszli i zapisali się w szkole usłyszeli od policji, że obowiązuje tylko ta druga lista. Infolinia jest jednak cały czas zajęta, więc mieszkańcy nie mogą się dodzwonić. Większość tych ze szkolnej listy została odesłana na jutro – przekazuje stacja.
"To kłamstwo". Tylko 10 minut na pobyt w mieszkaniu?
Jednocześnie część mediów podała, że mieszkańcy będą mogli wejść do swoich mieszkań zaledwie na 10 minut, jednak szybko ukazało się dementi ze strony policji. "Kategorycznie dementujemy informacje publikowane przez niektóre media mówiące, że pogorzelcy z Ząbek mają tylko 10 min na zabranie swoich rzeczy z mieszkań. To kłamstwo! Ani Prokuratura, ani Policja nie wyznaczyły konkretnego czasu na taką czynność osobom, które ucierpiały w pożarze!"
Jest też apel o cierpliwość: "Jednocześnie apelujemy i prosimy osoby oczekujące w kolejce na wejście do swoich mieszkań o cierpliwość. Obecni na miejscu policjanci dokładają wszelkich starań, aby odbyło się to szybko i sprawnie. Priorytetem jest jednak dla nas, żeby te czynności przebiegły dla wszystkich w sposób bezpieczny".
Czytaj też:
Siemoniak w Ząbkach: Nie wykluczamy żadnych scenariuszy
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.