Ukrainiec przewoził migrantów w busie. Reakcja policji

Jak przekazała Komenda Powiatowa Policji w Tomaszowie Mazowieckim, kierowca stracił prawo jazdy, otrzymał 12 punktów karnych, a także mandat w wysokości 2100 złotych.

Przepełniony bus z migrantami

Sytuację wypatrzyli operatorzy miejskiego monitoringu. 15 lipca ok. godz. 15:20 przy ul. Tkackiej w Tomaszowie Mazowieckim zauważyli, jak do 8-osobowego pojazdu wsiada 15 osób. Ich spostrzegawczość pozwoliła na szybkie skierowanie patroli, aby dokonać zatrzymania pojazdu.

Niebawem bus został zatrzymany do kontroli drogowej. Jak się okazało, za jego kierownicą siedział 52-letni obywatel Ukrainy. 15 pasażerów siedziało natomiast na siedzeniach oraz na materacach rozłożonych na podłodze. Mieli od 14 do 50 lat. Podróżni pochodzili z Ukrainy, Indii i Nepalu.

Warto zaznaczyć, że wszystkie wymienione osoby przebywają w Polsce legalnie i jechały do pracy sezonowej. Kierowca busa był trzeźwy, ale nie potrafił uzasadnić swojego zachowania. Pasażerowie musieli opuścić pojazd.

Kanclerz Niemiec o kontrolach: Cieszę się

Kanclerz Friedrich Merz zapewnia, że Niemcy ściśle współpracują z Polską w kwestii bezpieczeństwa na granicy.

Friedrich Merz wziął udział w cyklicznej "letniej konferencji prasowej", w trakcie której dyskutowane są osiągnięcia rządu federalnego oraz plany na przyszłość.

Kanclerz został w jej trakcie zapytany o sytuację na granicy polsko-niemieckiej. W odpowiedzi polityk zapewnił o "ścisłej współpracy" między dwoma państwami w tej sprawie. – Cieszę się, że Polska przeprowadza kontrole graniczne – zapewnia.

Merz stwierdził, że wszyscy są zgodni, że Strefa Schengen powinna zostać utrzymana. Polityk ponadto podkreślił, że ograniczenia i kontrole podjęte przez niemieckie władze mają charakter tymczasowy.

Czytaj też:
Niemcy straciły pozycję lidera. Migranci mają nowy "ulubiony" kraj w UECzytaj też:
Jest potwierdzenie służb. Niemcy wwożą do Polski migrantów złapanych na własnym terytorium