Biedroń został zapytany, dlaczego jego nowe ugrupowanie ma wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego, skoro spekulowało się, że Biedroń wystartuje w wyborach prezydenckich w 2020 roku. – Kto jest bardziej skuteczny, kto ma większą moc sprawczą – premier czy prezydent? To premier jest szefem rządu – odpowiedział.
Prezydent Słupska odniósł się również do faktu, że nie odbiera telefonu od przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny. – Niech Grzegorz się nie maże, że ja nie chcę od niego odebrać telefonu. Ja się mogę z nim spotkać i rozmawiać o Polsce, bo to jest bardzo ważne. Będę rozmawiać o Polsce ze wszystkimi prodemokratycznymi siłami. Ja bardzo kibicuję zresztą Platformie Obywatelskiej, żeby się ogarnęła, bo słabość PO to słabość opozycji prodemokratycznej – stwierdził.
Monika Olejnik zapytała również o aferę pedofilską, która miała miejsce w Słupsku. – Ciekawe jest to, że afera pedofilska wyszła w momencie, kiedy ogłosiłem start nowego projektu – próbował lawirować Biedroń. Prezydent Słupska był jednak dopytywany przez prowadzącą program o działania jakie podjął, kiedy dowiedział się o tym, co działo się w Domu Kultury. – Podjąłem decyzję o izolacji tego pana. Wszystkie czynności jakie wykonałem miały na celu dobro dzieci – mówił.
Czytaj też:
Biedroń: Będę budował nowy ruch społeczno-polityczny