Dziwny komunikat policji. Chodzi o sprawców pobicia Niedzielskiego

Dziwny komunikat policji. Chodzi o sprawców pobicia Niedzielskiego

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Leszek Szymański
"Zatrzymanie i stawienie się w jednostce policji sprawców ataku nie było wyrazem dobrej woli z ich strony, ale efektem działań policjantów" – czytamy w komunikacie dot. pobicia Adama Niedzielskiego, byłego ministra zdrowia.

Adam Niedzielski, minister zdrowia w latach 2020-2023, został napadnięty i pobity. Do zdarzenia doszło w środę przed jedną z restauracji w Siedlcach na Mazowszu. Były szef MZ trafił do szpitala, gdzie przeszedł kompleksowe badania. Nie doznał poważnych obrażeń.

Sprawcy zostali zatrzymani, czy sami zgłosili się na policję?

W czwartek na oficjalnym profilu policji w serwie X pojawił się komunikat z informacją, że "zatrzymanie i stawienie się w jednostce Policji sprawców ataku nie było wyrazem dobrej woli z ich strony, ale efektem działań policjantów, którzy w toku czynności ustalili tożsamość napastników i ich miejsca zamieszkania".

twitter

"Policjanci pracujący nad sprawą działali wielotorowo. Jednocześnie w KPP w Siedlcach trwało przesłuchanie świadka, który skontaktował się z osobami podejrzewanymi i przekazał, że Policja zna tożsamość sprawców i będą zatrzymani" – czytamy.

Wcześniej mł. asp. Barbara Jastrzębska z siedleckiej policji przekazała Polskiej Agencji Prasowej, że sprawcy sami zgłosili się na komendę i zostali zatrzymani. To mężczyźni w wieku 35 i 39 lat. Obaj byli pijani, mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Zostaną przesłuchani, kiedy wytrzeźwieją.

Niedzielski: Decyzją Kierwińskiego odebrano mi ochronę

MSWiA wydało oświadczenie w sprawie ochrony SOP dla Niedzielskiego, które kończy się podziękowaniami dla policji "za szybkie i skuteczne działanie wobec sprawców ataku". "Zostali oni zatrzymani w ciągu kilku godzin po zdarzeniu" – twierdzi ministerstwo.

Wcześniej Niedzielski napisał na Facebooku, że atak na niego to skutek "tolerowania mowy nienawiść", ale również odebrania mu ochrony decyzją szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, mimo licznych gróźb pojawiających się w przestrzeni publicznej.

Sprawą pobicia byłego ministra zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Siedlcach.

Czytaj też:
Niedzielski o pobiciu: Napastnicy krzyczeli "śmierć zdrajcom Ojczyzny"


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także