Do bulwersującej sytuacji doszło podczas meczu EuroBasketu między Polską a Izraelem w Katowicach. Izraelski koszykarz Yam Madar po celnym rzucie ułożył palce tak, aby przypomniały pistolet i zaczął udawać strzelanie. "Lufę" miał zwróconą w kierunku polskich kibiców zgromadzonych na trybunach.
Atmosfera była napięta już przed meczem. Dziennikarze portalu Sport.pl relacjonowali, że fani polskiej reprezentacji najpierw wygwizdali wchodzących na parkiet zawodników drużyny przeciwnej, a potem hymn Izraela. Część kibiców nie wstała z miejsc.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem biało-czerwonych (66:64). 13 sekund przed końcem decydujące punkty dla Polski zdobył Jordan Loyd.
Wojna na transparenty między kibicami Polski i Izraela
Incydent na koszykarskim parkiecie to nie pierwsza tego typu konfrontacja. Niedawno głośno było o transparentach fanów piłkarskich drużyn Rakowa Częstochowa i Maccabi Hajfa. "Izrael morduje, a świat milczy" – taki baner wywiesili polscy kibice w Częstochowie. "Mordercy od 1939 roku" – tak z kolei odpowiedzieli Izraelczycy podczas rewanżowego meczu w Debreczynie.
UEFA wszczęła postępowanie wobec obu drużyn. Jak dotąd karę otrzymał jedynie zespół z Ekstraklasy. Raków musi zapłacić 30 tys. euro, ma zakaz sprzedaży biletów na następny mecz wyjazdowy w rozgrywkach UEFA w zawieszeniu na dwa lata za pirotechnikę oraz 10 tys. euro za głoszenie treści nieodpowiednich dla wydarzenia sportowego.
Czytaj też:
Izraelskie media obwiniają Polaków za skandal na stadionie
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
