O tym, że w MSWiA trwają prace nad takimi przepisami, można się dowiedzieć z odpowiedzi na interpelację posłów KO Iwony Krawczyk i Adama Krzemińskiego, której udzielił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek.
Przedstawiciel resort poinformował, że "rozważane jest wprowadzenie pozwolenia na posiadanie omawianego rodzaju broni" lub obowiązku "rejestracji broni czarnoprochowej, podobnie jak ma to miejsce w przypadku broni pneumatycznej". Nad konkretnymi przepisami pracuje specjalny zespół w MSWiA. Jak podała już rok temu "Rzeczpospolita", w zespole mieli zasiąść eksperci z MSWiA i policji.
Jego utworzenie zbiegło się ze skierowaniem do Sejmu petycji autorstwa zarządu głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów, w której domaga się on "reglamentowania dostępu do broni czarnoprochowej". Wskazano także na konkretne przypadki przestępstw dokonanych z użyciem broni czarnoprochowej – w tym zabicie dwóch policjantów w grudniu 2023 r. we Wrocławiu i postrzelenie innego mundurowego w lipcu ubiegłego roku w Bolesławcu.
Wielkie zagrożenie?
"Broń czarnoprochowa jest tak samo niebezpieczna jak współczesna broń palna" – przekonują związkowcy. W ich piśmie powołano się na analizę dowodzącą, że popularny model broni czarnoprochowej Remington kaliber 44 "stanowi tożsame, jeśli nie większe zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka" jak używany przez policjantów Glock 17.
Broń czarnoprochową można kupić np. w internecie. Wystarczy mieć 18 lat. Dziś najbardziej powszechne są rewolwery, produkowane współcześnie według technologii sprzed 1885 roku.
Pomysł ograniczenia nie podoba się zwolennikom poszerzania dostępu do broni. – W zasadzie nie można tego porównywać do nowoczesnej broni. Czarnoprochowce są od niej dużo mniej precyzyjne i szybkostrzelne, a przede wszystkim trudne w ładowaniu. Wiąże się z tym cała procedura nakładania prochu, przybitki, kuli, smaru i kapiszonu – mówi Andrzej Turczyn, prezes Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni.
Czytaj też:
"Pogłębia chaos". MSWiA uderza w Nawrockiego
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
