Przybudówka „Gazety Wyborczej” czyli „Wysokie Obcasy” szykuje cykl pt. „Liczymy się z Polkami”, którego celem ma być badanie preferencji społecznych i politycznych kobiet.
Na pierwszy ogień poszły rzecz jasna preferencje wyborcze. I tak, z sondażu Millward Brown dla „Wysokich Obcasów” wynika, że w sondażu obu płci, zdecydowanie prowadzi PiS, które może liczyć na 34 proc. poparcia. Koalicja Obywatelska ma poparcie w wysokości 22 proc., nowa formacja Roberta Biedronia 8 proc., Kukiz’15 i SLD po 7 proc.
Do Sejmu weszłaby jeszcze partia Wolność Janusza Korwin Mikkego, z 5 proc. poparcia. Progu nie przekroczyłoby Polskie Stronnictwo Ludowe (4 proc. poparcia) oraz partia Razem (1 proc.).
Zupełnie inaczej wyglądałyby wyniki, gdyby głosowały same kobiety. PiS miałby wtedy zaledwie 28 proc. poparcia, zaś Koalicja Obywatelska 27. Do Sejmu weszłaby też partia Biedronia (8 proc.) oraz Kukiz’15 (6 proc.). Przy takim rozkładzie głosów PiS zapewne straciłby władzę.
Z sondażu dla „Wysokich Obcasów” wynika też, że gdyby głosowali wyłącznie mężczyźni, PiS miałby samodzielną większość w Sejmie, a razem z Kukiz’15 i partią Wolność większość konstytucyjną.
„Trwa wojna płci” – pisze gazeta.
Czytaj też:
Rząd Morawieckiego ma więcej zwolenników niż przeciwników