Jak ustalił portal, rezygnacja zostanie rozpatrzona przez Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia, które zbierze się 1 października w Krakowie.
Autor materiału zamieszczonego na Onecie, Janusz Schwertner, twierdzi, że pod wspaniałą fasadą "Szlachetnej Paczki" kryją się ludzkie dramaty i tragedie. Jak dowiadujemy się z materiału, codziennością w fundacji prowadzonej przez księdza są mobbing, ataki na pracowników, poniżanie ludzi. W Krakowie pracować ma terapeutka, która choć nigdy nie spotkała kapłana, ale „zna go lepiej niż niejeden z jego przyjaciół”. Bo jej pacjentami są byli pracownicy fundacji "Wiosna".
Po ujawnieniu przez Onet szokujących informacji dotyczących traktowania pracowników w fundacji "Wiosna", twórca "Szlachetnej Paczki" wydał oświadczenie, w którym nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, ale oddaje się do dyspozycji władz stowarzyszenia. „To absurdalne zarzuty” twierdzi kapłan.
"Nie zgadzam się z zarzutami postawiony w artykule Onetu. Uważam, że tekst jest jednostronny, emocjonalny, a przez to nieprawdziwy. Trudno jest z nim polemizować, ponieważ w tekście znajdują się wypowiedzi osób, które w żaden sposób nie zostały zweryfikowane. Zabrakło w nim także wielu naszych wyjaśnień" – napisał ks. Stryczek w komunikacie na Facebooku.
Czytaj też:
Mobbing w stowarzyszeniu "Wiosna"? Do akcji wkracza prokuraturaCzytaj też:
Ks. Stryczek wydał oświadczenie. Oddaje się do dyspozycji władz stowarzyszeniaCzytaj też:
Ks. Isakowicz-Zaleski: Ks. Stryczek ma prawo do obrony. Ale czemu zapomniał koloratki?