– Widzimy, że prawdą są słowa, że trwa kolejna odsłona walki między potomkami Żołnierzy Niezłomnych, a kolejnym pokoleniem UB. Pogrobowcy IV Wydziały Służby Bezpieczeństwa ponownie poczuli się mocni – uważa poseł Zjednoczonej Prawicy.
– Do tej pory siedzieli cicho. Bo wydawało się, że po Solidarności, zmianie ustroju, potem śmierci św. Jana Pawła II Kościół ma niepodważalny autorytet. Niestety, poprzez działania opozycji totalnej to się zmienia, ludzie, którzy są spadkobiercami tradycji IV Wydziału, który zajmował się walką z Kościołem znów poczuli się mocni.
O to można mieć największe pretensje do PO – że w imię walki z rządem zaprosiła tych ludzi do dyskursu politycznego – mówi Jacek Żalek. – Dla ludzi tamtego systemu Kościół był, jest i będzie nie do zaakceptowania. Za komuny próbowali Go przekupywać, korumpować, infiltrować. Ale dzięki Kościołowi Polacy utrzymali swoją tożsamość. Ta walka będzie trwać – podsumowuje parlamentarzysta.
Polityk odniósł się w ten sposób do ostatnich ataków na Kościół, jakie przypuściły liberalno-lewicowe media.Czytaj też:
Żaryn: Nagonka na Kościół trwa od początku chrześcijaństwa, zmieniają się tylko metodyCzytaj też:
„Solidarni z kapłanami”. Akcja wspierania polskich księży
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.