Chciała się rozstać z tiktokerem. Przerażająca zbrodnia w Wolsztynie

Chciała się rozstać z tiktokerem. Przerażająca zbrodnia w Wolsztynie

Dodano: 
Policyjny radiowóz, zdjęcie ilustracyjne
Policyjny radiowóz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Do przerażającej zbrodni doszło w Wolsztynie. W hotelu znaleziono zwłoki 25-letniej kobiety. Jej partner zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Wolsztyńska policja potwierdziła "Faktowi", że kobieta, która zmarła w hotelu, to 25-letnia Klaudia K., mieszkanka miejscowości. Ona i 28-latek z Warszawy znali się od 10 miesięcy. Kobieta miała planować rozstanie.

Para spędziła noc w hotelu. Mężczyzna to znany twórca internetowy Patryk ps. "Jagodzianka". Był aktywny na TikToku i YouTubie. Internauci mogli go znać z lombardu w Drezdenku, prowadzonym przez twórców kanału "Pan z Lombardu". "Pasjonował się muzyką, zwłaszcza hip-hopem i rapem, i uchodził za zapalonego kolekcjonera płyt oraz kaset. Niejednokrotnie zastawiał część swoich zbiorów w lombardzie, ale później je odzyskiwał – często płacąc za to niemałe kwoty" – opisuje gazeta.

"Samobójstwo rozszerzone"? Prokuratura wskazuje trop

W momencie, gdy para została znaleziona, kobieta już nie żyła. Mężczyzna z ciężkimi ranami trafił do szpitala. Tam zmarł. Policję zaalarmowała bliska 25-latki, która zadzwoniła pod numer 112. Martwiła się, że nie ma kontaktu z przyjaciółką. Na miejscu tragedii pracują służby. "Fakt" podaje, że "sprawa ma charakter kryminalny". W mediach pojawiają się spekulacje, że mogło dojść do tzw. samobójstwa rozszerzonego. Sprawa najpierw zabija ofiarę, a następnie próbuje odebrać życie sobie.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał, że sekcja zwłok ofiar odbędzie się w poniedziałek. – Z wstępnych ustaleń wynika, że kobieta zmarła od licznych ran ciała zadanych narzędziem ostrokrawędzistym. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Na jego ciele ujawnił również rany od takiego narzędzia. Kluczowe w ustaleniu mechanizmu ich śmierci będą miały badania sekcyjne – podał.

Rzecznik potwierdził, że 25-latka i 28-latek byli parą. Mężczyzna przyjechał do Olsztyna, aby oddać jej rzeczy w ramach rozstania. – Wstępnie przyjęto, że mężczyzna zabił kobietę, potem targnął się na własne życie – informuje Wawrzyniak.


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Fakt
Czytaj także