Nissan X-Trail wykorzystuje turbodoładowany silnik benzynowy jedynie w roli generatora energii do ładowania ukrytego w podłodze akumulatora (o pojemności brutto 2,1 kWh). Dzięki temu „ładowany” benzyną rodzinny X-Trail daje wolność tankowania na dowolnej stacji benzynowej, a jednocześnie jest cichy, przyspiesza miękko i płynnie (sprint od zera do 100 km/h zajmuje wersji z napędem na cztery koła zaledwie 7 s) i pozwala błyskawicznie cieszyć się maksymalnym momentem obrotowym (330 Nm). Łączna moc maksymalna wynosi w tym przypadku 213 KM, a prędkość maksymalna została ograniczona do 180 km/h.
To właśnie napęd jest największą zaletą testowanego modelu. „Elektryczny” Nissan X-Trail wydaje się bowiem autem bardzo dynamicznym, które ochoczo reaguje na dociśnięcie pedału gazu. To zresztą może być niemal jedyny pedał, którego używa się do jazdy. Technologia e-Pedal pozwala bowiem przyspieszać i zwalniać praktycznie wyłącznie przy użyciu pedału gazu (nogę na hamulec trzeba przełożyć wyłącznie w razie potrzeby nagłego zahamowania lub zatrzymania auta).
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
