W sobotę około godz. 23:00 w miejscowości Rejowiec Fabryczny (woj. lubelskie) doszło do kolizji – samochód uderzył w drzewo. Jak podał portal Onet, za kierownicą siedział sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa Jakub Iwaniec, który miał być pod wpływem alkoholu.
W niedzielę pełnomocnik sędziego Iwańca opublikował oświadczenie. Mec. Michał Skwarzyński poinformował, że jego klient nie prowadził auta, które brało udział w kolizji. Był pasażerem. Odwożono go z przyjęcia.
Pełnomocnik sędziego Iwańca o działaniach służb: Mamy nagranie
W poniedziałkowej rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Skwarzyński przekazał szczegółowe informacje na temat sprawy sędziego Iwańca. – Sędzia Jakub Iwaniec nie został zatrzymany i teraz próbuje się mu przypisać, że jechał po alkoholu. To jest już druga sprawa w moim referacie dotycząca sędziów, których obecna władza nie lubi, gdzie w okolicznościach jakiejś imprezy sędziowie są zatrzymywani i łamany jest ich immunitet, pod pozorem jakiegoś przestępstwa w ruchu drogowym. W obu przypadkach ten przebieg jest dosyć podobny. Organów ścigania nie interesuje sam przebieg danego zdarzenia, które miało być rzekomo po alkoholu, tylko sprzęt elektroniczny, który ten sędzia posiada – powiedział.
Iwaniec został poddany kontroli osobistej, w wyniku której zabrano mu telefon z danymi stanowiącymi tajemnicę obrończą. – Prokuratorzy weszli do domu sędziego i mamy nagranie to pokazujące. (...) Policjant powiedział, że przystępuje do przeszukania i kontroli osobistej sędziego, mimo że chronił go immunitet. Te jego słowa są nagrane. W efekcie tej kontroli osobistej, przeszukania kieszeni, sędziemu zabrano telefon – relacjonował mec. Skwarzyński.
– Z tej czynności sporządzono protokół, ale nam go nie dali, bo zadbaliśmy, aby znalazły się w nim wszystkie szczegóły przeprowadzonej czynności przeszukania sędziego. Ta interwencja jest nagrana zarówno przez policję, jak i przez nas – podkreślił.
Minister Żurek zawiesił sędziego Iwańca. O co poszło?
Przypomnijmy, że pod koniec września minister sprawiedliwości Waldemar Żurek poinformował o zawieszeniu w obowiązkach sędziego Jakuba Iwańca "ze względu na charakter i wagę popełnionych przez niego czynów".
"Sędzia Iwaniec dopuścił się szeregu poważnych przewinień – od prowadzenia posiedzeń bez zawiadomienia prokuratora, przez rozpatrywanie zażaleń bez jego udziału, po podważanie umocowania prokuratorów prowadzących śledztwo i uznawanie ich decyzji za nielegalne" – tłumaczył szef MS.
"Nie jesteście w stanie mnie zastraszyć! Przegracie z kretesem, bowiem za rzetelne stosowanie prawa nie ma odpowiedzialności dyscyplinarnej" – zareagował wówczas sędzia Iwaniec.
Czytaj też:
Żurek przeprasza za Iwańca. "Przywracanie praworządności pokazuje blokady"
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
