Czwartkowy mecz Legii Warszawa z Szachtarem Donieck w ramach Ligi Konferencji odbył się w Krakowie, ponieważ ukraińska drużyna nie może grać w okupowanym przez Rosję Doniecku. Polscy kibice rozwinęli na meczu transparent z napisem "Wołyń Pamiętamy".
"Wołyń pamiętamy". Transparent kibiców Legii Warszawa
Już przed wejściem na stadion w Krakowie doszło do kuriozalnej sytuacji. Początkowo kibicom stołecznych nie pozwolono wejść na trybuny z transparentem. Szef bezpieczeństwa ukraińskiej drużyny nie chciał zezwolić na wniesienie baneru. Kibice Legii zapowiedzieli, że bez niego nie wejdą na trybuny. Po interwencji władz Wisły Kraków, kibice zostali wpuszczeni. W trakcie meczu rozwiesili baner.
Nawiązań do Rzezi Wołyńskiej, którą Ukraińcy chcieliby wymazać z historii albo przynajmniej ją zrelatywizować i zafałszować, było jednak podczas meczu więcej. Kibice drużyny ze stolicy krzyczeli m.in. "Je**ć UPA i Banderę".
Piłkarz Szachtara Fesiun: Bydło
Zdaniem Ukraińców baner miał charakter prowokacyjny. Wyraz temu dał podczas wywiadu po meczu bramkarz Szachtara Kirił Fesiun. Jeden z ukraińskich dziennikarzy zapytał, co powie o kibicach Legii, którzy "nie dopingowali swojego zespołu, a raczej chcieli zrobić na złość" ukraińskiej drużynie.
– Szczerze to zauważyłem ich jakoś w 40. minucie. Coś tam usłyszałem. No… jak bydło, szczerze mówiąc – powiedział Ukrainiec.
Mecz Szachtara z Legią zakończył się wynikiem 1-2. Decydująca bramka padła w doliczonym czasie gry.
Czytaj też:
Transparent o Wołyniu na meczu Legii z Szachtarem. Reaguje ambasador UkrainyCzytaj też:
Ukraińska gwiazda boksu przekazała pieniądze na odbudowę muzeum Szuchewycza
