– Możemy stworzyć w Polsce przesłanki do naprawdę dobrej przyszłości, możemy stworzyć przesłanki dla dobrej przyszłości dla tego miasta – Mielca, dla innych miast ziemi podkarpackiej – zapewnił Jarosław Kaczyński.
Choć w sejmiku województwa podkarpackiego PiS ma samodzielną większość, to prezydent Mielca zostanie wyłoniony dopiero w drugiej turze. O fotel włodarza miasta powalczą: wspierany przez PiS Fryderyk Kampinos oraz Jacek Wiśniewski z Komitetu Wyborczego Razem dla Ziemi Mieleckiej.
Prezes PiS zachęcając mieszkańców Mielca do oddania głosu na Kampinosa podkreślał, że prawdziwy rozwój miasta jest możliwy dzięki lepszemu skomunikowaniu. Kaczyński zaznaczył, że bez odcięcia złych praktyk z przeszłości, nie można z optymizmem patrzeć w przyszłość. – Gdyby zakradł się ktoś z "Gazety Wyborczej" i TVN-u, wiem co by powiedziano: Kaczyński znów o przeszłości i to tej dawnej, 30 lat temu – zażartował szef partii rządzącej.
Jednak zaraz dodał: – Ta przeszłość jest przyszłością. Bo ja o przyszłości mówię, chodzi o to jaka będzie Polska. Ciężar starych układów trzeba ostatecznie zrzucić z pleców. On nas hamuje.
Prezes PiS podkreślił: – Władza to jest miecz i wór. Miecz jest w Warszawie, ale wór jest w województwie i to taki ciężki. To razem wziąwszy może naprawdę bardzo dużo dać Mielcowi, Podkarpaciu, Polsce. Chodzi o to, żeby ten cel, o którym prawie wszędzie mówię, tzn. cel dogonienia jeżeli chodzi o dochód na głowę (...) został zrealizowany w czasie historycznie krótkim.