– Zostałem pozwany za to, że stwierdziłem, że media koncernu Ringier Axel Springer działają przeciwko polskiej racji stanu i że są to media, które wyrosły na gruncie nazizmu, czyli mają korzenie nazistowskie w sensie personalnym – mówił Gadowski w Radiu Maryja.
Dodał, że jego proces będzie symboliczny. – Potomek ludzi zamordowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej, polski dziennikarz, który wytyka palcem, że niemieckie media szkodzą polskiej racji stanu, jest teraz oskarżony o duże pieniądze i będzie sądzony przez polski sąd z powództwa Ringier Axel Springer o ochronę dóbr osobistych – oświadczył.
Pierwsza rozprawa Witold Gadowski kontra niemiecka spółka odbędzie się 23 listopada w Sądzie Okręgowym w Warszawie. W środę dziennikarz zasugerował na Twitterze, że Ringier Axel Springier ma reprezentować kancelaria adwokacka prowadzona przez przyjaciela prezydenta Andrzeja Dudy.
"Jeden brat mojego dziadka spędził okupację w obozie, drugi - rotmistrz - zginał w zbombardowanym przez Niemców pociągu. Teraz Ringer Axel Springer, przed polskim sądem, wytacza mi proces i reprezentuje go kancelaria Zięby przyjaciela prez. Dudy. 23 list. godz 13.30 sala 131 Wawa" – napisał Gadowski.