Gazeta Wyborcza" napisała we wtorek, że szef KNF zaoferował przychylność dla Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego w zamian za ok. 40 mln zł. Miliarder nagrał Chrzanowskiego w marcu, a prokuraturę zawiadomił na początku listopada jego pełnomocnik, Roman Giertych.
Po publikacji gazety Komisja Nadzoru Finansowego wystosowała oświadczenie, informując, że uważa całą sprawę za szantaż ze strony Czarneckiego oraz próbę wywarcia wpływu na Komisję w momencie, w którym jego banki borykają się z poważnymi kłopotami, a ich wartość spada. Kilka godzin później Marek Chrzanowski poinformował, że rezygnuje z funkcji szefa Komisji Nadzoru Finansowego.
Czytaj też:
CBA weszło do KNF. Trwa zabezpieczanie dokumentów
13 listopada Idea Bank został wpisany przez KNF na listę ostrzeżeń. Niektórzy twierdzili, że była to zemsta. Jak się jednak okazuje, Komisja Nadzoru Finansowego już ponad dwa tygodnie temu poinformowała Idea Bank, że zostanie on wpisany na listę ostrzeżeń publicznych KNF. Pismo w tej sprawie zostało przekazane instytucji 26 października.
Komisja uprzedziła bank, żeby przygotował się na to biznesowo i komunikacyjnie. Wtedy też pojawiły się doniesienia "Dziennika Gazety Prawnej". 7 listopada Leszek Czarnecki złożył do prokuratury doniesienie na szefa KNF, oskarżając Marka Chrzanowskiego o żądanie 40 milionów łapówki w zamian za przychylność.
Czytaj też:
Getin Noble Bank i Idea Bank tracą 20 proc. na giełdzie