Ksawery Gut: Nie jest prawdą, bym groził radnemu PiS

Ksawery Gut: Nie jest prawdą, bym groził radnemu PiS

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena Publiczna
Ksawery Gut, kandydat Koalicji Obywatelskiej na starostę powiatu piaseczyńskiego, w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl przyznał, że rozmawiał z Grzegorzem Pruszczykiem z PiS. Zaprzeczył jednak, by kiedykolwiek mu groził.

Skontaktowaliśmy się z Ksawerym Gutem. W rozmowie z naszym portalem kategorycznie zaprzeczył, by straszył radnego PiS. W trakcie rozmowy rzucił słuchawką. Następnie już nie odbierał telefonu, nie odpowiedział na pytania, które nagraliśmy za pośrednictwem poczty głosowej. Poniżej rozmowa z kandydatem KO na starostę powiatu piaseczyńskiego.

Czy Koalicja Obywatelska będzie rządzić powiatem piaseczyńskim?

Ksawery Gut: Dzisiaj mamy sesję rady powiatu. Wtedy wszystko się okaże.

Będzie Pan najmłodszym starostą w historii?

Ja nie wiem jeszcze, czy będę starostą. Wyborów jeszcze nie było.

Czyli nie ma stabilnej większości w radzie powiatu piaseczyńskiego?

Jest. Ale wybory nie zostały jeszcze przeprowadzone.

Czy szukaliście Państwo koalicjanta spoza Koalicji Obywatelskiej?

Nie uprawiamy polityki na poziomie samorządu.

A czy rozmawiał Pan o wsparciu z Grzegorzem Pruszczykiem z Prawa i Sprawiedliwości?

Rozmawiałem.

Prawdą jest, że groził mu Pan utratą pracy w jednostce podległej starostwu, jeśli na Pana nie zagłosuje?

Nie.

A czy zlecał Pan komukolwiek, by groził Grzegorzowi Pruszczykowi, czy miały miejsce inne rozmowy, podczas których straszono Grzegorza Pruszczyka utratą pracy, jeśli na Pana nie zagłosuje, co znaczy stwierdzenie, że wszystko związane z PiS będzie bombardowane?

Nie wiem. Ja żadnych takich rozmów nie prowadziłem. Nie uprawiam polityki.

Czy w związku z oskarżeniem o prowadzenie takich rozmów, podejmie Pan jakieś kroki – wystąpi na drogę sądową, podda się badaniu wariografem?

Ta rozmowa jest coraz bardziej śmieszna. Chyba ją zakończę.


Ksawery Gut rzucił słuchawką. Próbowaliśmy się skontaktować ponownie, nagraliśmy się na pocztę głosową, informując, że jesteśmy w posiadaniu nagrań, prosząc o ustosunkowanie się do nich. Jak dotąd nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także